film

Joko invoca Dio... e muori

1968

1h 21m
6,7 34  oceny
6,7 10 1 34
Rocco (Richard Harrison) jest zawodowym złodziejem. Pewnego dnia, w wyniku zuchwałego napadu udaje mu się zdobyć spory łup. Niefortunnie jednak zostaje oszukany przez... Zobacz pełny opis

Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły.
Western
Joko invoca Dio... e muori

reżyseria Antonio Margheriti

scenariusz Antonio Margheriti

produkcja Włochy, RFN

premiera

Nowość

Rocco (Richard Harrison) jest zawodowym złodziejem. Pewnego dnia, w wyniku zuchwałego napadu udaje mu się zdobyć spory łup. Niefortunnie jednak zostaje oszukany przez swoich współtowarzyszy, którzy uciekają wraz z pieniędzmi, zabijając przy tym brata głównego bohatera. Rocco poprzysięga zemstę i wyrusza w pościg. Nie wie jednak, że cały czas jest śledzony przez tajemniczego detektywa Lestera (Paolo Gozlino)...

premiera 19 kwietnia 1968 (Światowa)

na podstawie Renato Savino (materiały do scenariusza, historia)

studio Arlington International Pictures / Super International Pictures

tytuł oryg. Joko invoca Dio... e muori

inne tytuły Vengeance Wielka Brytania
Vengeance USA
Roko's Revenge Kanada
więcej

TOP filmy z roku...
  • 2025
  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • Zobacz wszystkie lata
Filmy dostępne na...
  • NETFLIX
  • MAX
  • DISNEY
  • AMAZON
  • CANAL_PLUS_MANUAL
  • SKYSHOWTIME
  • Zobacz wszystkie VOD
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Mroczny western

ocenił(a) film na 7

Od razu rzuca się w oczy fakt, że Antonio Margheriti w swej karierze zajmował się głównie horrorami. W "Joko invoca Dio... e muori" pojawiają się sceny rodem z gotyckiego filmu grozy, jednak przede wszystkim jest to proste kino zemsty nakręcone w formie spaghetti westernu. Na początku kumpel tytułowego Joko (lub Rocco...

więcej

"Western gotycki" to w wypadku przeważającej większości spaghetti westernów określenie bardzo umowne. Autorzy tego typu obrazów czerpali z kina grozy, ale ostatecznie nie zwykli wychodzić poza obręb jednego gatunku. Dwa z pięciu westernów Margheritiego są jednymi z nielicznych wyjątków.
Pomijając okazjonalną...

To jeden z tych filmów, o których po pierwsze się nie mówi, po drugie: nikt o nich nie słyszał, po trzecie: widziała je garstka fanów gatunku. A co my tu mamy? Kilka zabójczo dobrych scen (np. morderstwo z użyciem obu ostróg rozcinających tętnicę szyjną czy pojedynek ludzi za barem z pomocą barmana) i dobrze dopasowana...

więcej

.