Fanką JB to ja nie jestem, ale natknęłam się na ten koncert i postanowiłam go zobaczyć.
Muszę przyznać, że fajnie się to oglądało :D sam koncert był ciekawie zrobiony, ze spoko
efektami. Natomiast najlepiej się bawiłam podczas wstawek zza kulis, zwłaszcza na
samym początku, jak tłum rozhisteryzowanych fanek ganiał "biedaków" po mieście :D cóż,
uśmiałam się przy tym jak na dobrej komedii :D
Ogólnie, całkiem to fajne :D