gra aktorów nie zachwyca, ale i tak palma pierwszeństwa w psuciu odbioru należy się operatorowi
kamery, który kręcąc niektóre sceny był chyba po kilku głębszych. Ogólnie, reżyser próbuje tu
dociec głównych przyczyn przemocy, oskarżając delikatnie przy tym system edukacji, policję i
sytuację na rynku pracy. Moim...