Bo tak obserwuje ich i są doceniania, ale właściwie za co?
Trylogia "Matrix" i "Atlas Chmur". "Jupiter: Intronizacja" też jest nawet dobry, przynajmniej dla mnie.
Eeeee a bo ja wiem właściwie to nic... Ale kojarzysz taki film pt."Matrix" który jest jednym z najlepszych filmów Sci-Fi, Oscar za efekty i takie tam ;)
Do gimnazjum nigdy nie chodziłem, a Matrix leci co tydzień na TCNie, jest przejedzony, wychodzi każdemu uszami. A jak naprawdę to co Oni maja z efektami do tego filmu wspólnego?
może złość uzasadniona brakiem inwencji, jak coś cie ciekawi to poszukaj, ludzie nam durnieją niestety
Właśnie przeczytałem Neuromancera W. Gibsona i jednoznacznie mogę napisać, że jedyny, udany film braci Wachowskich czyli Matrix to po prostu sprawny mix cudzych pomysłów. Widać po następnych filmach takich jak ten Boże się pożal Jupiter, że nic więcej po tych Panach nie należy oczekiwać.
Czy naprawdę uważacie, że ten pożal się Boże twór "Atlas Chmur" to coś konkretnego? Nie żebym krytykowała tu kogoś gust, ale tego filmu nie dałam rady nawet obejrzeć do końca. "Matrix" już bardziej. Efekty specjalne na dobrym poziomie.