Irytuje mnie postać Abrasaxa (Czarnego charakteru) który udaje Voldemorta :) Z resztą "Czarny charakter" to powinien być czarny charakter, a tu mamy ciotę i piz... która się chowa na swojej planecie, tchórza, który z resztą sam nic nie potrafi zrobić... Poza tym film jest ok.