Jak Marvel bije w kolejnych filmach rekordy głupoty to wszyscy to uznają za świetną rozrywkę, zarówno użytkownicy FW jak i recenzenci.
Jak za podobną kategorię, ale z lepszym skutkiem biorą się Wachowscy, to narzekanie że idiotyzm.
Tymczasem:
- liczne nawiązania do zarówno filmowej, jak i książkowej sf z lat dawnych, głównie w sferze wizualnej: ekstrawaganckie, pretensjonalne wyglądy postaci w myśl "im durniejszy kostium i makijaż, tym bardziej kosmicznie".
- oparcie tego na baśniach: dobry rozbójnik i zły księciu, kosmiczny kopciuszek itp.
- od cholery humoru, który wskazuje, że to WSZYSTKO NIE JEST NA POWAŻNIE
- ciekawe pomysły, jak geneza ludzkości, wszechmoc dynastii itp
Mogło wyjść lepiej, ale wyszło ciekawie. 6+ i obowiązkowy zakup płytki jak się ukaże.
Konkluzja brzmi tak, że haters gonna hate, szczególnie Wachowskich, bo ich trzeba hate.
Jak ogólnie mam przyjętą zasadę aby się nie odzywać, ponieważ każdy ma swoje zdanie i co innego mu się podoba. Jednak byłem na tym filmie (pisząc to jakieś 30 min. temu), muszę przyznać że pieniądze i czas stracony. Film był denny, przewidywalny, właściwie to co zostało "stworzone" można nazwać wybrykiem natury . Nie wiem czy to przez to, że nie ma już braci Wachowskich, czy przez to że chcieli sami coś stworzyć. Mógłbym się tu rozpisywać, hejtować, ale też i na to szkoda mi mojego i tak zmarnowanego czasu.