Nie ma czegos takiego w jezyku polskim jak JUPITER. JUPITER to anglojezyczna nazwa planety JOWISZ wiec film jak juz mogli nazwac 'JOWISZ: INTRONIZACJA'. Taka nazwa wcale by nie brzmiala smiesznie. Domyslam sie tez ze angielska nazwa filmu ma zwiazek z glowna bohaterka JUPITER JONES. Jupiter to JOWISZ wiec jej imie to tak samo jak planeta JOWISZ. DZIEKI ZA UWAGE I OD DAWNA CZUJE ZE FILM NIE BEDZIE WIELKIM HITEM I KIEPSKO ZAROBI NA SWIECIE... Juz po ZWIASTUNIE widac ze jest bez rewelacji...
a ktoś kto nie jest debilem wie ze za tytuł odpowiada dystrybutor w danym kraju i mogli go sobie nazwac ,,Gówno" wszystko wedle ich zyczenia, ale zawsze jak widac sie znajdzie ktoś ynteligentny
Goń sie!!! Uwazam ze wiele pozmienianych nazw pasowalo lepiej od angielskich. Jestem zdania ze kazdy film nie powinien byc doslownie przetlumaczony bo we wielu przypadkach te nazwy by byly do du...py...
przecież tytuł nie był dosłownie tłumaczony. Pierwszy człon nawet w ogóle nie był tłumaczony. Proponuję zmienić zioło.
Więc jeśli główna bohaterka ma na imię Jupiter i z tym można wiązać tytuł filmu, to nie trafiłeś z argumentem, ponieważ imion się nie tłumaczy (zostawia w oryginale). Poza tym, nie nadużywaj caps locka - myślę, że raczej ludzie dadzą radę odczytać Twoją opinię bez tego.
Odezwal sie najwiekszy frajer na tym portalu czyli niejaki ANIMAIL6. HEJTOWAC to kazdy kretyn potrafi ale pracowac to nie ma komu ;)
A ja bede nazywal filmy tak, jak mi sie podoba. I na szczescie Ty nie masz w tym temacie zupelnie nic do gadania. Jestes looserem I zalosnym frustratem. Przegrales a ja wygralem :)
Odezwala sie ciota w rurkach z wloskami na zel ktora madra jest tylko wirtualnie a na zywo nie umie w oczy powiedziec co mysli. Takich jak ty sa tutaj tysiace i az strach pomyslec ze tacy ludzie beda kiedys politykami i lekarzami w Polsce... JESTES ZALOSNY I NAPRAWDE NIE WARTO CZYTAC KOMENTARZY BO PO CO SIE WKURZAC.
co do imion to Polacy potrafią przetłumaczyć wszystko, wystarczy przytoczyć słynne tłumaczenie Hobbita sprzed kilku lat gdzie Bagginsa przetłumaczyli na Bagosza itp
A mnie nazwa "Jowisz" zawsze śmieszy. Jak można było tak przekręcić, u wszystkich po ludzku, a po polsku.. Jowisz o_O
A ja jestem dumny z tego, że mamy swoje nazewnictwo czy to będzie "samochód", "samolot" czy też "Jowisz". Natomiast śmieszy mnie gdy ludzie wplatają w polski język "pozytywny feedback", "target", itp. - jakby nasz słownik był jakiś wybrakowany...
Osobiście cieszę się, że nasz język nie składa się z zapożyczeń :-)
Niestety nie uniknie się tego, ale zapożyczenia właśnie stąd się biorą, że powstają nowe "desygnaty" do których etykietki są wymyślane w używanym przez autora języku, czyli głównie angielskim... a spolszczanie ich nie zawsze się przyjmuje, m.in. bo nie zawsze udane.
Btw. "samolot", "samochód" też śmieszne słowa, takie chłopskie. Chłop zobaczył cud-technikę zzagramanicy i jak ją nazwie? Latający dywan np.
A tak w ogóle, to wszystko oczywiście na żarty i Jowisz też może być :D
Może i chłopskie, ale nasze :-) Lepsze niż np. "samojazd", choć mniej logiczne - ale nie w każdym słowie należy się doszukiwać logiki ;)
W każdym razie jest to nasza spuścizna i wolę powiedzieć: "Masz fajny samochód!" aniżeli "Ale masz śłitaśny kar" ^.^
A z takich mniej chłopskich to też mamy wiele pięknych: szelest, trzepot, żar, źdźbło, rusałka, szept i tysiące innych :D
P.S. Mi się tam Jowisz podoba :P
Koleś ma szklaną kulę lub jest wróżbitą. Z góry wie jaki będzie film. Proponuję zagrać w lotto.