Dobre pytanie. Myślę że wyspecjalizował się w rolach ginącego równie dobrze co Peter Dinclage w rolach karłów...
Sean Bean nie ginie!.. I to jedna z niewielu rzeczy, która w tym filmie zaskakuje :P
haha xD jeśli nawet nie zginie specjalnie zrobią 2 czesc zeby jak na niego przystało efektownie kopnął w kalendarz xD
Nie ginie :) Ale sądząc po zakończeniu pewnie skończy się na trylogii, więc może w 2 części?