Jeden z gorszych filmów na jakich byłem w kinie.
Na początku filmu człowiek jest zasypany jakimiś informacjami o rasach planetach rodach o dziwnych nazwach które trudno spamiętać, długie nudne dialogi, pełno gwiezdnych strzelanin, brak jakiejś wciągającej fabuły , nawet Mila Kunis nie uratowała tego widowiska.
Zgadzam się. Nafaszerowali ten film efektami specjalnymi, które są strasznie niedopracowane (moim zdaniem)... Jakieś niestworzone rzeczy się działy na ekranie, nieraz nie mogłam zrozumieć, o co chodzi... Mimo, że film był dosyć głośny, i, jak wcześniej mówiłam, nafaszerowany efektami, to za razem tak nudny, że prawie usnęłam. Idąc do kina myślałam, że szykuje się dobra rozrywka, a czekała mnie niemiła niespodzianka... Naprawdę, żałuję...
A co do Mili Kunis to nie przepadam za tą aktorką, a po tym filmie to już w ogóle mam do niej uraz... Moim zdaniem żadnego gorszego filmu nie uratowała, przeciętna. Uroda też mnie nie powala, więc tak jakby nie rozumiem jej fenomenu...