Tak jak twój komentarz.

Czego ci więcej trzeba? Widziałeś to coś? Jeśli masz ok 18 lat to spoko mógł ci się podobać. Bolek i Lolek to też fajny film i nie będę go krytykować, kwestia rodzaju odbiorcy. Byłem w kinie na JW w '93 bodajże i było to ogarnięte kino przygodowe.
Tutaj to jakiś frankenstein i do tego złożony z przypadkowych części. Dinozaury mutanty, dwoje małych dzieci podróżujące kapsułą wśród dinozaurów, prezes wielkiej firmy, który k.... nie wie co się dzieje z jego największym projektem, w największym parku rozrywki na świecie, velociraptor zabijający szefa ochrony w jego super tajnym tajnym laboratorium, jakieś dinozaurze ptaki atakujące turystów - szkoda że nie mieli wyższych murów. Nadzorca wpadający do klatki o gębie idioty, bo cóż widz musi kumać, że to nieudacznik. I WIELE WIELE więcej, aż się nie chce pisać. Schematy, kalki, kopie, nuuuuuda, i kiedy oni w końcu zamkną ten rzeźnicki park rozrywki?? Lubię kino akcji, mam dystans do "niepoważnych fabuł", ale tu albo film był ostro pocięty, albo ten scenariusz pisało jakieś totalne beztalencie. Bo co tu k..... może zaciekawić człowieka, który widział kilka filmów więcej. Chciałbyś oglądać tonącego Titanica po raz 5ty, chciałbyś słyszeć monolog De Niro z Taksówkarza w co drugim filmie? Albo "entą" część Foresta Gumpa. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Papka.

Napisałem tak, ponieważ na początku nie podałeś żadnych argumentów, ale na szczęście teraz się poprawiłeś. Masz prawo mieć swoją opinię.