6,6 176 tys. ocen
6,6 10 1 176213
5,5 49 krytyków
Jurassic World
powrót do forum filmu Jurassic World

Dobra, czas na recenzję "na gorąco", jestem świeżo po premierowym seansie w IMAX. Wizualnie - opad szczeny, chociaż widziałem już wiele. Fabularnie - całość i konwencja super, z poszczególnymi scenami trochę gorzej. Tak jak można się było spodziewać, próżno tu szukać klimatu i magii pierwszej czy drugiej części. Ale od początku czuć że nie o to do końca chodziło.

Na plus:
- Przede wszystkim film jest doskonale świadomy tego czym jest. Można nawet stwierdzić, że zawiera pewną autoironię w słowach jednej z postaci (o tym że tamten stary Jurassic Park był cool i nie potrzebował żadnych dinozaurów GMO, ale czasy się zmieniły i ludzie chcą teraz wszystkiego "bigger, badder, moore teeth"). Taki jest też ten film - efektowny, pełen fajerwerków, dostosowany do dzisiejszych oczekiwań. Ale nie oszukujmy się - czy ktoś nie po to właśnie poszedł do kina?
- A przy tym wszystkim, film jest bardzo nostalgiczny. Zawiera wręcz niezliczoną ilość "mrugnięć okiem" do fanów i ludzi którzy znają tą serię. Widać to w pomysłach, scenografii, rozwiązaniach fabularnych, a nawet pojedynczych ujęciach. I to wszystko jest podane zgrabnie, bez nachalności. To się liczy.
- Nawiązując do tego co już wcześniej pisałem - żadnych oszustw, akcja od pierwszego gwizdka po sam koniec. Ostatnie 20 minut wciska w fotel.
- Przy całej tej jatce, w filmie zostało miejsce na emocje (ranne Apatozaury, wejście T-Rexa...). Fanom polecam łagodny środek uspokajający przed seansem. A największy plus za to, że znowu poczułem w sobie 5-latka, który ogląda 1 część na VSH siedząc na dywanie metr od telewizora.
- Postacie, które nie są niewolnikami scenariusza. W zasadzie wszyscy bohaterowie są tutaj nowi, a jednak każdy ma wyrazistą osobowość i da się ich naprawdę lubić. Aktorstwo? Najlepsi Pratt, BDH i Irrfan Khan. Dzieciaki też zaskoczyły na plus, po trailerach bałem się że będzie gorzej.
- Wszystkie rzeczy, które w zapowiedziach wydawały się bzdurne, w samym filmie zostały zgrabnie wytłumaczone (chociaż po głębszym namyśle mogą budzić wątpliwość).
- Konwencja sequelo-reboota bardzo przypadła mi do gustu. W sam raz dla widzów, którzy jakimś cudem nie są zaznajomieni z oryginałem.
- Muzyka - dobre wykorzystanie starych motywów muzycznych i pojawienie się nowego wyrazistego tematu.
- Efekty, zdjęcia, montaż, praca kamery - majstersztyk. Więcej nie ma co opowiadać.
- No i oczywiście same dinozaury. Są śliczne, dopracowane w najmniejszym szczególe. Ci, którzy mówią że efekty CGI były lepsze w pierwszej części, muszą chyba zdjąć "nostalgia googles". Sorry, taka prawda. Ciężko mi powiedzieć, które modele były animatroniczne, ale jeśli wierzyć twórcom, to fragmenty I-Rexa, T-Rexa, Apatozaura i całe Raptory. Bardzo fajnie wykorzystany potencjał I-Rexa.
- Dodam jeszcze że całe to "święte oburzenie" na product placement jest totalnie idiotyczne; wg mnie jest dokładnie na odwrót gdyż takie zabiegi nadają filmowi pewnego autentyzmu i "bliskości". Podobnie jak Jimmy Fallon :P W filmie znalazłem krypto-reklamy Beats by Dre, Coca-Coli, Mercedesa, Starbucks, Hilton, Samsung, Imax... Było tego znacznie więcej. Ktoś coś jeszcze?

Na minus:
- Jak już wspomniałem technicznym aspektom ciężko cokolwiek zarzucić, dlatego dostanie się głównie scenariuszowi, a w zasadzie pojedynczym scenom / pomysłom, które są albo głupie (dzieciaki odliczające przed skokiem), albo tandetne (Raptor biegnący na ratunek). Na szczęście nie ma tego dużo.
- Intensywna kampania reklamowa sprawiła, że niestety dużo nie zostało w filmie do odkrycia. W zasadzie nie jest to wina filmu, ale nawet ktoś kto nie śledził bardzo uważnie promocji, nie poczuje się zaskoczony.
- Śmierć Masraniego. Nie wiem czemu, ale zdążyłem go nawet polubić. Fajna postać i szkoda że nie dali mu szansy pojawienia się w ewentualnej kolejnej części. Dodatkowo jego śmierć była niepotrzebna i bezsensowna, bo który multi-miliarder zdecydowałby się prowadzić śmigłowiec w takiej akcji? Już to pisałem, ale powtórzę - to tak jakby Barack Obama prowadził jeden z czołgów na froncie w Iraku.
- Końcowa walka, mimo iż pięknie sfilmowana, trochę rozminęła się z moimi oczekiwaniami. Miałem cichą nadzieję że to właśnie stary dobry T-Rex zabije hybrydę, a tymczasem wyszło trochę sztucznie i przekombinowanie. T-Rex nie dość że przegrał i prawie zginął, to jeszcze nie dali mu szansy ubić tego drania. Zamiast tego wyskoczył jakiś wodny pier dolec, który w filmie łącznie był może z minutę. Tak więc wbrew pozorom, Tyruś kolejny raz został niedoceniony i olany. Po tych wszystkich szumnych zapowiedziach i podsycaniu napięcia trochę się zawiodłem, chociaż podczas samej walki i tak siedziałem na krawędzi krzesła :-)

Zatem:
Jurassic Park 10/10
The Lost World 10/10
Jurassic Park III 7/10
Jurassic World 8/10

Zwykłym śmiertelnikom gorąco polecam. Fanom rozkazuję.

nevler

"Zamiast tego wyskoczył jakiś wodny pier dolec, który w filmie łącznie był może z minutę. " - haha lubię to :D

ocenił(a) film na 8
nevler

W Japonii na takich jak Masrani mówi się Kamikadze :) Po za tym sądzę, że jeszcze jednym plusem jest też nienachalna furtka do kontynuacji w postaci Henry'ego Wu, który przecież zabrał ze sobą embriony Indominiusa i następnych Hydryd z Laboratorium, zanim Park postanowiono znowu zamknąć. A zadam jeszcze pytanie czy tylko mnie się wydawało, że nie pokazano w filmie sceny jak Claire wysmarowuje się odchodami dinozaurów, którą widziałem jakiś czas temu w zwiastunach ? https://www.youtube.com/watch?v=0Cj7yGAnn-4

rusekolsztyn

Ja już wcześniej czytałem, że tej sceny nie będzie. A szkoda, w 4D mogłyby być naprawdę fajne wrażenia zapachowe.

Zapomniałem napisać o humorze - film jest zrobiony z lekkością, jest dużo niewymuszonych żartów i one-linerów, które rozładowują napięcie. Czasem nawet miałem wrażenie że trochę za dużo tego dali, przez co atmosfera w niektórych scenach spada. Tak więc w sumie na 0 lub mały plus za to.

ocenił(a) film na 8
nevler

Czyli jednak wybrać się do kina? Czy finałowa walka była króciutka?

Joecrou

Oczywiście że warto... Myślałeś że po tym jak zobaczysz te CAM-y z walki to już widziałeś wszystko? :P
Sama walka nie była taka krótka... Może ze 3 minuty? I świetnie sfilmowana. To trzeba zobaczyć w kinie, najlepiej w IMAX.

ocenił(a) film na 7
nevler

Mam identyczne odczucia odnośnie ostatniej walki. Również liczyłem, że powróci KRÓL, czyli tyranozaur, rozwalając to genetycznie modyfikowane paskudztwo. Kiedy zaczęli walczyć byłem pewien, że moje oczekiwanie się spełni, niestety nie wyszło.

ocenił(a) film na 8
nevler

Już po seansie. Szczerze, spodziewałem się że będzie gorzej, a jest naprawdę dobrze. Największym moim zarzutem jest za duża ilość humoru, próbowali na siłę robić z tego komedie.

ocenił(a) film na 9
nevler

No to tak. Fabuła również jest dla mnie w porządku. Ot tak jak zawsze, kino familijne z dodatkiem humoru i troszku krwi. Fakt, nie kumam po co wprowadzono wątek rozwodu rodziców Greya i Zacha ale też i nie przeszkadzał. Z fabuły brakło mi tylko jednej rzeczy: jakiegoś wprowadzenia, konkretnego nawiązania do poprzednich części ale ok, rozwój akcji wyraźnie nawiązywał do pierwszej i poniekąd trzeciej części (do drugiej nie zauważyłam skojarzeń, no moża atak raptorów?). Ale brakowało mi przede wszystkim słowa wyjaśnienia odnośnie tego w jaki sposób tworzono nowe i nie nowe gatunki, jak funkcjonowały dinozaury pod wieloma względami, jak wyglądała kwestia rozmnażania. I to moim zdaniem największy błąd zarówno dla starych wyjadaczy serii JP, jak i nowych fanów (nikt nie powiedział, że musieli oglądać starą trylogię).

Klimat? Taka trochę jedynka ale dostosowana do czasów obecnych. No nie powiem robi wrażenie - przynajmniej na mnie - choć jedynka jest, była i przypuszczam, że będzie numerem jeden zawsze.

Plusy wszystkie tak jak wymieniłeś. Dodatkowo ogromnym, jak nie największym z nich uważam to, że film sam w sobie jest... pastiszem swojego gatunku. Tak, tak. Jednocześnie straszy, bawi i wyśmiewa sam siebie. Ba! Doskonale podkreśla właśnie to, jak człowiek pragnie więcej i więcej, gubiąc po drodze to, co jest piękne same w sobie. Czyż nie wiele osób narzeka na słabe efekty, nudną fabułe i przewidywalność? :)

Kurde też polubiłam Masraniego i szokiem dla mnei było, że jego helikopter się rozbił :( Troche dupiato, bądź co bądź był w sumie takim drugim Hammondem w nowej serii i ... nie, no po prostu kulwa no nie - ogólnie nie psuje mi to odbioru czy oceny filmu, ale postrzegając przez pryzmat całej serii (przyszłej, jeżeli faktycznie powstaną kolejne dwie części), może już lekko kłuc w pupsko i uwierać jak drzazga wiecie gdzie.

Ogólnie minusem jest zbyt szybki rozwój akcji i praktycznie brak czasu na poznanie:polubienie czy znienawidzenie pewnych postaci. O ile od razu w oczy rzucają się cechy charakteru Owena (swoją drogą najpierw uważałam go za taki miks Malcolma i Granta, jednak nie do końca tak jest i Grady jest po prostu...Grady, ma wiele swoich cech) oraz postać grana przez Vincenta D'Onofrio, któa od razu na kilometr śmierdziała czarnym charakterem (po przebiegu całej akcji, uważam go za odpowiednika Petera Ludlowa bez dwóch zdań), tak niełatwo było rozgryźć Claire (początkowo nudna jak flaki z olejem pokazała potem, że nie liczy się dla niej tylko zysk czy pieniądze, a nawet ogromną odwagę w ratowaniu siebie i bliskich) i Masraniego - jak już przekonałam się do niego, to ka bum i dead. No nie takiego obrotu sprawy się spodziewałam, ale o tym już pisałam wyżej. Zara nie wywołała we mnie kompletnie żadnych uczuć - ani pozytywnych, ani negatywnych. Postacie grane przez: Jake'a Johnsona i Lauren Lapkus oceniam również pozytywnie i miło. Fajnie byłoby spotkać ich w kolejnych częściach. Stanowczo za mało było Omara Sy. O nie, nie, nie. Naprawcie swój błąd w następnej części, bo się pogniewamy - tego Pana chcę więcej.

T-Rex. Moja królowa. Mało Panie Trevorrow dał jej Pan czasu. Stanowczo za mało i to też minus. Aczkolwiek powrót w wielkim stylu i plus za to, że podejście do walki było w miarę realistyczne - niestety ale sama Rexia nie miałaby szans z Ikondomusem i wygrana w przypadku biwty 1:1 byłaby ostro naciągana. A tak jest ok.

Ogólnie:
Jurassic Park 10/10
The Lost World 9/10
Jurassic Park III 7/10
Jurassic World 8 (ale waham się na 9)/10

Zwykłym ludziom i fanom, mówię: Lubię to! Warto!

ocenił(a) film na 9
nevler

A w sumie tak to se myślę... Czy w powieści nie było tak, że Malcolm zginął w pierwszej części, a mimo to pojawił się w drugiej? Być może jest cień szansy, że Masrani nie zginął. Wiem, wiem ostro naciągane. Ale naprawdę polubiłam tego bohatera i ciężko wyobrazić mi sobie, że nie pojawi się w następnych częściach.

ocenił(a) film na 9
nevler

A i w sumie to chcę jeszcze dodać (już po raz enty, ale jak wszystko to wszystko):

Jeżeli potwierdzi się info, że Colin nie będzie reżyserował kolejnej/kolejnych części, to z lekka czuję już strzykanie w dupalu. JW jest zrobiony z sercem i sentymentem, jeżeli kolejna część ma być tylko maszynką do zbijania pieniędzy - to darujmy sobie. Nie chcę żeby jakiś stworzony na siłę gniot zszargał dobre imię serio JP i JW. Serce mi pynknie wtedy :(

Secondo - czy tylko mnie motyw muzyczny, oprócz starej serii kojarzył się ze Star Wars?

Trzy. Kwestia raptorów dla mnie była najlepszym wątkiem, a według was?

Evans18

Warto iść na 3D ??

irexx

Tak, ale tylko do IMAX, ew. do 4D jeśli chcesz nowych wrażeń :-)

ocenił(a) film na 8
nevler

E tam tylko IMAX. Bylem w cinema city i 3d wyglądało super. Głębia bardzo fajna, i ciesze się że wybrałem jednak tą wersje, bo mialem iść na 2d.

nevler

Mocno spóźniona aktualizacja recenzji:

Zaraz po premierze byłem na drugim seansie (Skoda 4D) ale dopiero teraz znalazłem chwilę żeby coś napisać. Parę osób pytało tutaj czy warto wybrać się na to całe 4D. Wg mnie warto, ale lepiej potraktować to jako ciekawostkę niż alternatywę do normalnego seansu (chociażby z racji ceny za bilet - 45 zł). Efekty które były to:
> trzepanie fotelami - intensywne, często nadużywane, zdecydowanie lepiej sprawdzało się takie łagodne falowanie foteli przy np. locie śmigłowcem, oraz synchron z dudnieniem kroków dinozaurów - rewelacja,
> podmuchy powietrza - z góry jak wiał wiatr oraz "strzelanie" powietrzem z zagłówków foteli; fajne ale też trochę nadużyte,
> błyski świateł - podczas strzałów z broni maszynowej, jeden z najlepszych efektów,
> pryskanie wodą - w zasadzie była to mgiełka, w paru scenach głównie z Mozazaurem,
> zapachy - wyczułem tylko raz czy dwa, np. dziwny zapach zgnilizny w scenie gdy bracia wychodzili z rzeki; mam tylko nadzieję że był to zamierzony efekt a nie dzieło kogoś z widowni.

To chyba tyle. Na początku bałem się że te efekty będą przeszkadzać w oglądaniu, na szczęście tak nie było. Za to duże zastrzeżenia mam niestety do jakości obrazu i dźwięku. Obraz był fatalny - przyciemniony, nieostry wręcz rozmyty. Czerń była tak naprawdę szarością, a jedyną wyraźną rzeczą były napisy. Dźwięk strasznie cichy, chociaż może po prostu za bardzo przywykłem do IMAXa, w którym muzyka ryczy na full. Do tego malutki ekranik i dziwne ratio (1:85:1? wie ktoś?) Podsumowując - seans 4D polecam ze względu na efekty nie-audiowizualne, ale jako jednorazową przygodę. Może być to więc Jurassic World :-)

Natomiast sam film spodobał mi się... jeszcze bardziej niż za 1 razem. Emocje opadły, i tak chłodno można stwierdzić że Jurassic World jest zrobiony z sercem i szacunkiem do 1 części a jednocześnie zapewnia świetną rozrywkę nie udając niczego ponadto. Bardzo fajne postacie bohaterów i jeszcze lepsze dinozaurów (najlepsze I-Rex, T-Rex i Mozazaur). Muzyka znakomita, efekty genialne. Mankamentem wciąż było kilka nieprzemyślanych scen i zbytnie pocięcie/skrócenie filmu. Ale całość jest tym czego oczekiwałem jako fan, tak więc podnoszę na 9/10.

Na koniec najbardziej bad-assowy screenshot z filmu :D
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20150622022532/villains/images/0/08/Jurassic_ world_the_battle_for_isla_nublar_by_tyrannuss555-d8x8n2m.jpg