PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556929}
6,5 158 773
oceny
6,5 10 1 158773
5,3 24
oceny krytyków
Jurassic World
powrót do forum filmu Jurassic World

Straszny zawód

ocenił(a) film na 5

Rozumiem zamysł reżysera. Pomysł na film i ogólną koncepcje pokazuje dialog przy ogrodzeniu "20 lat temu ludzie chcieli oglądać dinozaury, teraz chcą czegoś więcej." i drugi "Ludzie chcą oglądać dinozaury. - Nie nasz target". Smutne to i strasznie jest mi przykro, że obrali taką drogę. Film wypełniony efekciarskimi i równocześnie głupimi scenami. Chciałem płakać ze szczęścia, a płakałem z rozpaczy.
Przez większość filmu miałem wrażenie jakby ktoś dostał do zrobienia kolejną część "Jurassic Park", ale równocześnie w życiu nie widział żadnej części.
Poza tym to były dwie godziny gwałtu na genialnej muzyce Williamsa.

użytkownik usunięty
Leszy2

A Ex-Machina, Interstellar, Europa Report albo nawet Chappie? Te filmy dużo bardziej zasługują na miano i mieszczą się w ramach sci-fi. Mad Max przy nich wygląda jak konkurencja dla Szybkich i Wściekłych.

ocenił(a) film na 6

Poszukaj na ich forum wątków typu "wpisujcie absurdy" na pewno znajdziesz.
Jeszcze raz ci powiem: sci-fi obecnie jest bardzo szerokim gatunkiem i słowo science nie gra tam głównej roli. Dlatego ukuto termin 'hard science-fiction'.

użytkownik usunięty
Leszy2

Czyli mamy zaakceptować absurdy Mad Maxa i zrównać go z każdym innym blockbusterem? W takim razie czemu nie możesz zaakceptować gnojków i romansu z JW? Przecież to blockbuster jak każdy a nie hard sci-fi.

ocenił(a) film na 6

Bo są zbędne, nic nie wnoszą. Cały film jest strasznie oklepany i dlatego jest niczym nie wyróżniającą się produkcją. I z klasyfikacją do gatunku nie ma to nic wspólnego.
Ostatnie zdanie świadczy, że za cholerę nie jesteś w stanie przyjąć do wiadomości istnienia innego punktu widzenia niż Twój. Jakież może dla mnie mieć znaczenie czy coś jest hard sci-fi czy jest zwykłym blockbusterem? Żadne. Dla mnie jest istotne czy film jest dobry czy nie.

użytkownik usunięty
Leszy2

"Bo są zbędne, nic nie wnoszą." Tak samo jak romans Leily z Hanem Solo w Gwiezdnych Wojnach i w całej reszcie innych filmów rozrywkowych. To żaden argument.
A jedyne czym wyróżnia się nowy Mad Max to świetnie zrealizowane sceny akcji i zdjęcia. Reszta jest jeszcze bardziej oklepana niż JW. Na dodatek w pierwszych dwóch Mad Maxach, pomijam beznadziejną trójkę, najlepsze sceny akcji były pod koniec i był też czas na spokojne momenty i dobre rozplanowanie akcji. A tutaj najlepsza akcja jest do 40 minuty filmu, potem nuda i druga połowa filmu, takie słabsze powielenie tego co było w tych pierwszych 40 minutach. Wolę gdy film powoli się rozkręca zamiast z początku jest wow a potem meh. Jak bohaterowie nic nie gadali a Max miał kaganiec to film jest genialny bo jest fajna tajemnica i to wszystko jeszcze intryguje ale potem jak zaczynają gadać to chce się tylko powiedzieć każcie im się zamknąć bo te czerstwe tłumaczenia o co chodzi psują tylko film. Max z fajnego gościa w masce zmienia się na końcu w kłodę bez szyi i takiego pomagiera dla łysej baby.

użytkownik usunięty

I tak, nie ma tu już znaczenia czy to hard sci-fi czy nie gdy scenariusz zasysa. jest dobry ale tylko po to żeby była akcja i żeby popychało się to wszystko do przodu. Niestety inteligencji i zaskoczenia w tym za grosz. Zaskoczeniem może być tutaj tylko brak zaskoczenia.

ocenił(a) film na 6

Wystarczającym zaskoczeniem była perfekcja realizacji scen akcji i poziom pewnego abstrakcyjnego hardcoru. W porównaniu do np FF7, gdzie pomimo dobrej realizacji od strony technicznej widać było zgrzyty w scenariuszu.

użytkownik usunięty
Leszy2

Przecież cała seria FF jest przeceniona. Nie ma tam nic godnego dłuższego zapamiętania a ta ostatnia część odniosła tak ogromny sukces tylko ze względu na "tragiczną" śmierć aktora który wielkim aktorem nie był.
Odnośnie realizacji Mad Maxa. To może robi to wrażenie ale przez może góra 40-60 minut, potem to jak grafika z grami, człowiek się oswaja. I właśnie to wygląda tak już pod koniec filmu jak bierne oglądanie gry komputerowej z wypasioną grafiką. W ogóle nie ma zżycia z tymi postaciami, czy przeżyłeś śmierć tego Luxa? To tylko było pokazane fajnie jako fajerwerk ale już sama śmierć i to poświecenie to było jak oglądanie glinianego ludzika z komiksu albo gry.

użytkownik usunięty

Według mnie ten Mad Max w ogóle nie powinien mieć dialogów bo tylko psują ten film, to powinien być film niemy albo zrobiony jak teledysk uzupełniony jakąś głośną muzyką.

ocenił(a) film na 6

Tak był zamysł pierwotny Millera. Ale zrezygnował na rzecz przytłumienia dialogów innymi dźwiękami i użyciem mało zrozumiałego języka.

ocenił(a) film na 6

No właśnie! I taka właśnie jest duża część filmów akcji. A MM na ich tle się wyróżnia.

ocenił(a) film na 6

Oo! Ciekawostka. Jesteś pierwszy, który uważa, ze w MM było za dużo gadania. I maska Maxa na plus! Zaskoczenie.

Tak, romans Lei z Hanem Solo jest zbędny, przynajmniej do dziś. Gdy wyjdzie 7 nabierze sensu, jak sądzę.

użytkownik usunięty
Leszy2

Nie było za dużo tylko że te dialogi były słabe i nudne, to było jak tłumaczenie widzowi o co chodzi w tym filmie a gdyby zrobić ten film jak teledysk bez gadania to nikt by nie czepiał się że fabuła jest oklepana i że to tylko kolejny film drogi o odkupieniu. Z takich filmów lepiej obejrzeć już Thelma i Louise i tamten film ma też feministyczną wymowę tylko że robi to ambitniej.

ocenił(a) film na 6

Tu muszę, się zgodzić. Kilka kwestii było, rzeczywiście słabych.
I Thelma i Louise ma jeszcze prostszą fabułę. :-)

użytkownik usunięty
Leszy2

Na bluray ma wyjść też niema wersja i czarno-biała wersja Mad Maxa. Może wtedy będzie miało to wszystko więcej sensu gdy sam obraz będzie znacznie bardziej dominował nad treścią.

"Jedynie ok. 20% efektów specjalnych zostało wygenerowane komputerowo." w ciekawostkach - i to jest dla ciebie dużo CGI ?

użytkownik usunięty
DR16

Jeśli mam ciągnąć temat Mad Maxa to wolę w temacie MM a nie Jurassic World. Nie chcę tutaj spoilerować na temat obcego filmu a po drugie już wymieniłem tam co mi się nie podoba w tamtym filmie. A lista jest bardzo długa:)
http://www.filmweb.pl/film/Mad+Max%3A+Na+drodze+gniewu-2015-95747/discussion/Prz erost+formy+nad+tre%C5%9Bci%C4%85,2643186?page=4

użytkownik usunięty

Tekst jest na dole. Piszę krytycznie nie tyle na temat samego użycia CGI co ogólnie kolorystyki przez którą film wygląda jak jakaś nieoficjalna kontynuacja ekranizacji komiksu 300 a nie mroczna i brudna post apokalipsa.

ocenił(a) film na 6

Dla mnie nowy Mad Max miał swój klimat, nawiązując dodatkowo (świadomie lub nie) do popularnej ostatnio serii Borderlands.
Post-apokaliptyczny świat nie musi ociekać jedynie w odcienie szarości i być mroczny i brudny jedynie z powodu kolorystyki (Jak w "The Book of Eli", gdzie szarym się rzyga). Gdyby wybrać się dziś na pustynię odnaleźlibyśmy wiele innych kolorów i zupełnie odmienne nasycenie barw.
Kwintesencją post-apokaliptycznego świata jest jego bezwględność i pokręcenie objawiające się w ludzkich zachowaniach, a nie jego kolorystyka.

użytkownik usunięty
Rodzynaa

A jak się mają np. babcie na motorach do tej post apokalipsy? Albo że w tym filmie tylko mężczyźni są źli tak jakby kobiety nie były współodpowiedzialne za ich wychowanie?

ocenił(a) film na 7

We wszystkich filmach faceci są "źli" bo jeszcze nie widziałem filmu w którym to kobiece armie zrzucałyby atomówki :) Od zawsze tak było że my wychodziliśmy z maczugą rozbijać łby a kobiety próbowały to ogarnąć, z małym skutkiem, bo my jako silniejsi nie zwracamy uwagi na ich jęczenie o tym że niszczymy świat. Tu nie potrzeba postapokalipsy, wystarczy książka od historii :)

ocenił(a) film na 6

Moim zdaniem motyw Post-apokaliptycznych amazonek był świetny. Mała społeczność opierająca się jedynie na kobietach ma w sobie dużo więcej współczucia, swoistego ciepła. Więzy między takimi ludźmi są dużo bardziej zacieśnione niż w innych grupach. Łączyła ich płeć, jakiś tam kult i chęć zachowania wspomnień dawnej ziemii oraz jej dziedzictwa poprzez ochronę dawnych odmian drzew i kwiatów.
A mężczyźni z kolei z natury są twardzi i bezwględni. Trzeba wziąć pod uwagę okoliczności i powrót cywilizacji do zachowań znanych nam dobrze z prehistorii - tworzenie swoistych plemion, bożków, kultów. Faceci wychodzą na "polowanie" - jadę po wodę, ropę, broń. Kobiety siedzą w domach. Nie wiem jak wygląda cała społeczność typków uzależnionych od chromu oraz biedoty czekającej na wodę, ale samo otoczenie Wiecznego Joe składało się z "ułomnych" kobiet, służących za źródło odżywczego mleka i tych kilku pięknych, zdrowych wybranek, nieskalanych promieniowaniem, zdolnych dać w pełni zdrowe potomstwo.

Rola mężczyzn i kobiet jest w takim świecie bardzo widocznie rozdzielona. Cofamy się o kilka epok w rozwoju kulturowym. Nie ma tu miejsca na feminizm i inne pierdoły. Jedynie wspomniane "babcie na motorach", kiedyś piękne kobiety, wyrywają się schematom. One były odpowiedzialne za wychowywanie twardych babek, które będą sobie w stanie poradzić w nowym porządku rzeczy (Jak Furiosa).

użytkownik usunięty
Rodzynaa

Ale kto je zapłodni? Same sobie zrobią? Kto zdobędzie pożywienie i pał kiedy one będą opiekować się dziećmi?
Kobiety mają swoje miejsce i przeznaczenie i nic się nie da z tym poradzić bo to po prostu natura tym wszystkim steruje. Nawet ta filozofia gender nie jest słuszna bo wprawdzie w pewnych aspektach rzeczywiście kulturowo społeczne jest oddziaływanie z drugiej jednak są różnice psycho-fizyczne pomiędzy płciami i one nie podlegają dyskusji, nie da się tego zrzucić na wychowanie w danej kulturze.

ocenił(a) film na 6
Rodzynaa

Prawda jest taka że daleko im do 1 część za bardzo bajkowa gdyby zrobili kategorię wiekową dla starszych widzów to mogło by być dużo fajniej i bardziej rozbudowana fabuła klimat to co było w pierwszych dwóch częściach bo ta część przypomina mi słabą 3 :/

ocenił(a) film na 6
Jarmo

Ja aż tak krytyczny dla JW nie jestem. Generalnie trzyma poziom serii, ze wszystkimi jej zaletami i wadami.

Mój problem jest taki, że oczekiwałem coś więcej. W ostatnich latach pojawiły się sequeli/prequeli odświeżających wiele kultowych filmów np.: Batman, Bond, Spiderman ...

Niestety twórcy poszli sprawdzonym szlakiem, a szkoda

ocenił(a) film na 5
Jarmo

Ten film jest zły. Słaby. Głupi do bólu.
Ratują go jedynie dinozaury.

ocenił(a) film na 8
Jarmo

Tez sie podpisze pod ta ocena i wiekszością oceny filmu.Film kusi efektami,jeszcze jako ktos ma 3 D to zabawa pewnie jest.Fil Spielberga i jego 2-ga częś to dla mnie zdecydowanie lepszy wybór.Moze dlatego,ze miałem wtedy dwadziescia pare lat...nie wiem.Ale nie mozna go tez nazwac totalnym gniotem-to zdecydowana przesada.Ujdzie,efekty,treśc wiadoma,akcja przewidywalna jak mało kiedy .wiadomo kto zostanie zjedzony,kto ocaleje.ale to nie tyle zarzut z mej strony,tylko takie scenariusze i dalej filmy tak własnie sa konstruowane .Dobry jest wiadomy od 1-wszych scen,a zły bedzie trawiony przez wielkiego zwierza.Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Jarmo

Mógłbyś mi wyjaśnić w który momencie był nadmiar efektów specjalnych? Bo ja tylko zauważyłem animowane dinozaury i kilka wybuchów. Proszę wskaż mi te momenty gdzie efektów było tak dużo, że dziecko mogło dostać padaczki. To nie żart, pytam serio.

ocenił(a) film na 7
bambus002

Będąc dokładnym, to koleś napisał o "efekciarskich scenach", a to nie znaczy z automatu że chodziło mu o efekty specjalne.
Będąc żartobliwym, to film wyświetlany w 3D JEST jednym dwugodzinnym efektem specjalnym...

ocenił(a) film na 9
rozkminator

w jednym z jego komentarzy na tej stronie znajdziesz że napisał o efektach ;p Nie w głównym poście, ale w którymś komentarzu.

ocenił(a) film na 7
bambus002

A, to zwracam honor :)

bambus002

"efektów było tak dużo, że dziecko mogło dostać padaczki."

Serio gość tak napisał? :D Ciekaw jestem jak uzasadni oceny:

Jurassic World 5/10
Avengers Ultron 7/10

Hahaha

Jarmo

Lepiej bym tego nie ujął, dla mnie ten film to póki co zawód roku :(. Nie rozumiem jakim cudem Jurassic World odniósł tak wielki sukces. Chyba tylko i wyłącznie dlatego, że "dawno nie było filmu o dinozaurach"... Płakać mi się chce jak sobie przypominam pierwszy Park Jurajski (ewidentnie stworzony przez pasjonatów) i uświadamiam, że ponad 20 letni film bije na głowę przede wszystkim pod względem wrażeń wizualnych a także realizmu i aktorstwa to całkiem przeciętne, sztuczne filmidło, które nie ma w zasadzie mocnych stron :(. Jeszcze tylko brakowało na koniec, żeby główny bohater przybił sobie piątkę ze swoim kumplem raptorem (lub kumpelą) i odjechał na T-rexie w siną dal. Oceniłem tak tylko ze względu na kilka nawiązań do "jedynki" i sentyment do całej serii.

Jarmo

Owszem ten film jest mega durny ale jednocześnie nie nudny, niebezbarwny i przedewszystkim udaje się temu filmowi zrealizować koncepcję które przecież nie miały prawa wypalić (tresowanie raptorów, genetycznie zmodyfikowany dinozaur)

ocenił(a) film na 10
Jarmo

Ja jestem filmem mega zachwycony. Byłem prawie pewien, że będę rozczarowany no ale na szczęście jest inaczej :)

Jarmo

Ludzie, oglądacie film o dinozaurach przywróconych do życia, a krytykujecie go za brak realizmu, bo laska biega w szpilkach ;) To ostatnie ewidentnie miało być elementem humorystycznym (wskazuje na to scena, w której główny bohater wypomina jej to obuwie), a akurat realizm to ostatnia rzecz, jaka w takim filmie mogłaby się znaleźć.

ocenił(a) film na 9
Pablo69

dokładnie o laske sie przywalili bo biega w szpilkach o realizm a nie o dinozaury co za głupi naród :d

ocenił(a) film na 9
Pablo69

frajernia

Jarmo

Dodałabym jeszcze, że Chris Pratt to jeden z najgorszych aktorow jakich mialam ostatnio poznac. Jeszcze dałabym radę z tym zabiciem fabuły dla głupich efektów, ale jego gra aktorska była poniżej jakiegokolwiek poziomu. Miałam cały czas wrażenie, że sceny z nim to jakaś parodia, cos jak Robin Hood faceci w rajtuzach. Byłam nim załamana. Szczytem była ostatnia scena, mdła jak czekolada polana miodem. Jestem rozczarowana. Były miłe momenty- powrót do starego parku, kiszulka jednego z pracowników, wspomnienie Hammonda. Podobała mi się organizacja parku, atrakcje. Fajnie zobaczyc do czego z tym doszli przez 20 lat, ale kurde wątek dramatyczno-sebsacyjno-przygodowy był beznadziejny.

alien_2

To znaczy że nie widziałaś Strażników Galaktyki, tam wypadł znacznie lepiej

ocenił(a) film na 8
Jarmo

Zawód? Nie licząc pierwszej części, to najlepszy JURASSIC PARK (WORLD)! Główny bohater bije na łeb i szyje tego z części pierwszej, który był jednak najgorszym punktem arcydzieła Spielberga!

ocenił(a) film na 5
Jarmo

Największy gwałt to oni zrobili, na inteligencji widzów.Dialogi i gra aktorska to parodia, jedyne co broni ten film to efekty .

ocenił(a) film na 3
Jarmo

Ten film to największy gniot swego gatunku przed samym końcem jak raptor się zakumplował z t rexem wyłączyłem bo głowa od absurdów mała!

ocenił(a) film na 9
bartasss

nie zesraj sie :)

ocenił(a) film na 7
Jarmo

a ja uważam że gwałtu nie było na muzyce. I zarówno nowy temat muzyczny jak i wkładanie oryginału są świetne!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 5
Redgard

Po dwóch miesiącach posypuje głowę popiołem. Obecnie to jeden z moich ulubionych OSTów.

ocenił(a) film na 9
Jarmo

nikogo nie interesuje twoja opinia :)

ocenił(a) film na 7
tyskacz87

Ale na prawdę nowy motyw za 10 razem wpada. Może efekt taki jak puszczanie hitów w radiu czy tv, ale to dobre jest.

ocenił(a) film na 7
Redgard

od 0:59 przecież to na prawdę fajny motyw.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones