Dawajcie - każdy w 3 punktach , pisze co mu się w filmie nie podobało .
Ja zacznę.
1. Justin, został potraktowany jako żywa reklama, swojej "roboty". Zresztą - widać, bardzo mu to się podoba.
2. Esy-floresy, coś z tam z Miley... Boże. Może jeszcze Bill Gates?
3. Cały film.
Do jakiego tematu nie zajrzę na forum tego filmu to w ostatnich dniach przeważa twój avatar. Naprawdę, aż tak bardzo się nudzisz, że udzielasz się w każdym możliwym miejscu? Ja byłbym załamany, będąć zmuszonym do udzielania się na temat mojego antyidola w akcje desperacji. Pogoda się poprawia, polecam wyjście na zewnątrz, przewietrzyć się, spotkać ze znajomymi :)