Zgadzam się zupełnie z przedmówcą. Ta fala nienawiści jest przerażająca i zupełnie bezsensowna. Można go nie lubić, ale czemu nie można przejawiać zupełnie neutralnej postawy. Nie słucham tej muzyki i nie interesuje się artysta więc z zasady nawet na ten film nie pójdę. Ne rozumiem skąd ten jad w komentarzach.

"artysta" BEJBE BEJBE OHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH ty ja to już lepiej mogę zaśpiewać niż on nie mając talentu, to jest jęczenie chłopaczka bez jajek, artysta to taki co tworzy, i to w dodatku tworzy dzieła epokowe, bądź przynajmniej wspaniałe takie które łączy pokolenia, natomiast on wyje, nie tworzy, a jego ekhmmm...."dzieła", łączą w nienawiści cały świat, więc sry ale to nie tylko Polska go nienawidzi, więc coś w tym jest, dlatego nie gadajcie ludzie pierdół, bo można dostać wścieku, na myśl, że taki dupek bez erekcji ma swoją biografię, za nic, gdy wielkie gwiazdy, czasem i po śmierci, ich nie mają, choć zasłużyły, i bynajmniej nie chodzi tuu o zazdrość, bo to jest tylko taktyka Pokemonów, które nic sensowniejszego nie potrafią wymyślić, co do krytyki to prawda, bo mamy prawo się buntować przed wynoszeniem na piedestały świata muzycznego, szczeniaka, który nic nie umie, prócz wycia.

A kto go wynosi na piedestały? Według mnie jest wręcz odwrotnie. Wejdź na jakiś jego filmik na YT i zobacz jak go gnoją. Nie przepadam za jego muzyką, to nie moje klimaty, ale żal mi chłopaka. To jeszcze dzieciak, a tak mu się obrywa za to, że spełnia swoje marzenia. Jak komuś się nie podoba to niech nie słucha, wybór jest.
A jeśli chodzi o tą zazdrość, której tak wszyscy się wypierają, to nie oszukujcie się, jest czego zazdrościć. Talentu wybitnego może nie, ale zajebistego szczęścia, sprytu, no i myślę, że tych tabunów dziewczyn także ;D

tabunu 10latek... nie sry ale tego mu na pewno nie zazdroszczę, może i są ludzie któzy zazdroszczą mu pieniędzy, ale ja jestem szczęśliwy z tym co mam i nie muszę nikomu zazdrościć.

Czego mu zazdrościć ? Tego że jest pedałem ? Tego że zamiast śpiewać to piszczy ? Tego że ośmiesza muzykę ? Nie, ja mu niczego nie zazdroszczę. Jego muzyka jest denna, pusta i prymitywna. Lansuje małolatom mózgi. Ten sam poziom co Tokio Hotel. Takich jak on powinno się tępić za pedalstwo i ogłupianie dzieci. Taka jest prawda.

Też nie przepadam za jego muzyką, ale nie uważam, żeby był to powód do tak gorącej nienawiści. Zastanów się najpierw jaki on musi mieć na Ciebie wpływ skoro budzi tak silne emocje.

@ Kamilos1992: No tak obraź go że jest pedałem. Ciekawe skąd wiesz? Proszę państwa, mamy na filmwebie speca od pedałów. Nawet jakby był gejem to co z tego? :D George Michel, Freddy Mercury, Ricky Martin to geje i co? :D
Zazdrościsz mu, bo jakbyś nie zazdrościł to nie próbowałbyś się dowartościować mieszając go z błotem na filmwebie. A gdyby twoja "krytyka"- jeśli tak można nazwać ten twój bełkot- wynikala z np. przekonania że jest przeciętnym artystą, to potrafiłbyś sformułować jakieś dobre argumenty. Ty potrafisz natomiast tylko i wyłącznie mieszać go z błotem.

_ado Nie porownoj freddiego m. z justinem bieberem! grzeszysz. xd poniewaz jb nie ma glosu i lansuje sie na swoich wloskach i dziewczecej twarzy. a biografia w wieku 16 lat? hahahahhahaha przeciez co mozna powiedziec o 16latku? xd błagaaaam .

Powiedziałem to w kontekście homoseksualizmu :)
JB ma głos, a powiedzieć można baaardzo dużo. Hmm owszem, powiedzieć można dużo- patrz ilość postów pod każdym tematem przy filmie :)

Ma taki głos jak duża cześć młodych chłopców (bo to mało takich po chórach i kościołach śpiewa?), zacznie sie mutacja i po głosiku;]

Mutacja już trwa.

"Lansuje małolatom mózgi. " - Dobrze powiedziane zapomniałem o tym wspomnieć a to chyba najważniejsza sprawa, ale z drugiej strony uważam że tu jest już wina rodziców, którzy dzieciom ten chłam kupują, lub nie mają kontroli nad tym co słuchają, widać potem na ulicy efekty edukacji na Bieberze, tych wszystkich gnojków oddał bym do specjalnie dla nich zrobionych koszar o zaostrzonym rygorze, gdzie odechciałoby się gnojkom Justina Biebera i tych zaj^banych kolorowych czapeczek pedalskich.

hahaha to było żałosne -,- gnojków na ulicach? .. a odpowiedz sobie na pytanie czego słuchają gnojki na ulicach i chuligani, którzy niszczą co po padnie. bo ja jakoś nigdy wydobywającego się z ich telefonu Biebera nie słyszałam. a przepraszam co takiego złego te "małolaty" słuchające Biebera robią? .. a poza tym jego nie słuchają same małolaty, ale do was to i tak nie dociera. a ja bym oddała do takich koszar ludzi Twojego pokroju, którzy nie mają za grosz tolerancji i poszanowania dla innych. a co do "pedalskich" czapeczek, to powinieneś chyba tak nazywać większą część społeczeństwa, która nosi kolorowe czapki z daszkiem -,-

ale przyznasz że kręcenie biografii 16 latka to przegięcie

Może i przegięcie, ale jakie zyskowne dla twórców ;)

niestety tak działa show biznes - siada sobie taki 'byznesmen" rano w biurze, patrzy a tam jakiś pedzio jest popularny no to dawaj robimy kubki koszulki filmy gry płyty teledyski tapety tampony i co tam się jeszcze da z jego twarzą - co z tego że za rok nikt nie będzie o nim pamiętał ale ważne że "byznesmeny" zarobią $$$$

zgadzam się z tym ;>

mi film jako film się podobał

"Osobiście uważam, że wszelkie słowa krytyki, to zazdrość i czysty przejaw niepotrzebnej nienawiści. "
Dobre - z tego, co mówisz, Biebera w ogóle nie wolno krytykować.
Naprawdę, jak mnie wkurzają takie odzywki...

Ludzie, którzy wyskakują z argumentem o byciu pedałem nie różnią się niczym od przeciętnego dresa. Takie same podejście, trochę inne ciuchy. Zresztą, to dosyć powszechne u zazdrosnych gimnazjalistów.

Jasne, zgadzam się, tylko facet napisał "wszelkie słowa krytyki", czyli po prostu po chamsku próbuje zamknąć usta tym, którzy gościa nie trawią - a przyznasz, że nie wszyscy "wyskakują z argumentem o byciu pedałem", czy coś w tym guście, nie sądzisz?

To, że te piosenki są trochę obciachowe to trochę inna sprawa. Z drugiej strony, lepiej byłoby skrytykować kolesi którzy mu to piszą i produkują (Usher & co.) zamiast jego samego. Mimo wszystko.

Twoja opinia (masz też trochę racji, nie ukrywam) - jednak, zmierzam do tego, że posty w stylu ak_center są na niemal równie błazeńskim poziomie, co tych antyfanów, których masz na myśli.

jasne, nie każdy lubi pop, ale co jest tak złego akurat w tym dzieciaku? "łączy w nienawiści cały świat"? czy Wy się w ogóle słyszycie?
Tak samo podchodzicie np do Madonny? Wiem, zjecie mnie za to porównanie, ale chodzi mi wyłącznie o głos, bo to jasne że dorobku nie można porównywać (chociaż to też nie zasługa Madonny że jest kikladziesiąt lat starsza). Przeczytałam, że kolegę na górze denerwuje, że Justin Bieber jest bez talentu. Otóż polecałabym rozejrzenie się trochę w temacie skoro już zamierza się tak stanowczo w nim wypowiadać. Justin Bieber ma bardzo dobry głos. Lepszy niż właśnie np wspomniana Madonna. Jako kilkuletnie dziecko wykazywał świetne, naturalne wyczucie rytmu i grał na gitarze. Co więcej jest jednym z wcale nie tak wielu koncertujących obecnie popowych wokalistów, który bez problemu łączy ruchy sceniczne i układy choreograficzne z czystym śpiewem na żywo.
wszystkim, którzy go nienawidzą polecam ten film.

,,Justin Bieber ma bardzo dobry głos. Lepszy niż właśnie np wspomniana Madonna. Jako kilkuletnie dziecko wykazywał świetne, naturalne wyczucie rytmu i grał na gitarze."

A myślałem że to moje dowcipy są kiepskie

A Wy ciągle swoje z tym talentem - najwyraźniej to słowo ma różne znaczenia, bo ja nie widzę w nim krzty talentu i zdania nie zmienię.
Mam prawo do swojej opinii i żaden przewrażliwiony fan mi nie będzie nic wciskał (to akurat nie o Tobie).
Co do mnie, nie mam zamiaru nikogo "nawracać".

Już to pisałem, ale jak widać nie dotarło. Wątpię by ktokolwiek z antyfanów zazdrościł bejberowi czegokolwiek. Może są takie osoby ale jest to mikroskopijny ułamek procenta wszystkich jego przeciwników. Bo prawda jest taka że nie ma mu czego zazdrościć- bo niby czego? Pieniędzy? Są artyści o wiele bardziej bogatsi od niego, a jakoś nie mają wielu antyfanów. Sławy?- wszyscy poza jego fankami go nie lubią, jest i długo pozostanie najbardziej wyśmiewaną i krytykowaną celebrytką na świecie. Jego fanki to dziesięcioletnie, w porywach czternastoletnie fanki chodzące zanim krok w krok, drące się na jego widok, nie dające mu spokojnie wyjść na miasto. Jest to raczej utrapienie niż korzyść, chyba tylko Pedobear mógłby być o to zazdrosny. Słowem nie ma żadnego powodu by mu zazdrościć Ludzie krytykują bimbera dlatego że nie umie śpiewać, jest marnym artystą, który zebrał wokól siebie hordy napalonych i naiwnych nastolatek, traktujących go jak boga, mimo że tworzy syfiastą, płytką i komercyjną muzykę.
Teraz dotarło?

widzicie, w tym właśnie rzecz. Są rzeczy dyskusyjne i takie, o które nie ma sensu się kłócić, bo po prostu są i już. Można uważać, że Justin Bieber ma beznadziejne piosenki, ale jeśli kiedykolwiek słyszało się jak śpiewa (w wersji akustycznej, czy na koncercie), nie można zaprzeczyć, że śpiewa dobrze.
nie należę do jego sfiksowanych fanek, poszłam na film "dla jaj", ze znajomymi. A wyszliśmy pod szczerym wrażeniem.

Niestety ale nie śpiewa dobrze, wręcz przeciwnie, wyje tragicznie jak zbity pies. Dobrze wychodzi mu tylko wyduszanie kasy rodziców naiwnych sweet dziewczynek. A co do filmu- to chociaż nie oglądałem to widzę że to całkiem sprawna propaganda ryjąca słabe umysły.

rzeczywiście - wstyd mi, mój słaby umysł uległ tej zmyślnej propagandzie. Zmieniło to moje życie o tyle, że wcześniej Justin Bieber nie obchodził mnie w ogóle, a teraz obchodzi na tyle, że zadałam sobie trud wejścia na to forum i podjęcia próby zrozumienia tej całej nienawiści.
Ale widzę, że dyskusja z 'antyfanami' ma tyle sensu co miałaby z fanami.
Z jednej strony "omójboże loffciam go, jeśli go nie lubisz to jesteś głupi i się nie znasz" a z drugiej "zero bez talentu, wyje jak zbity pies, jeśli nic do niego nie masz to masz słaby, zryty umysł". Gratuluję, jedni drugich warci.
Chyba więc daruję sobie rozmowę z którymkolwiek "obozem". Miłego dalszego zatruwania sobie życia nienawiścią do gwiazdki, której to w żaden sposób nie dotknie.
Jeśli mogę coś poradzić - polecam znalezienie w przyszłości czegoś co Was cieszy i w jakiś sposób rozwija, bo zgorzkniejecie na starość:)

zero bez talentu, wyje jak zbity pies"- to nie jest przejaw nienawiści, tylko obiektywna recenzja ,,twórczości" bimbera, może trochę zbyt ostra, ale do bólu szczera i prawdziwa. A ponieważ piszesz, że podobał ci się film o bejberze to są dwie opcje- albo jesteś kryptofanką, albo jesteś łatwo podatna na propagandę i komercję. Sorry za brutalność ale taka jest szczera prawda.

Dobrze, że rośnie nam nowe pokolenie krytyków, znawców muzyki i wojowników, walczących o ostatni bastion produkcji niekomercyjnych. Twój poziom wypowiadania się, stylistyka i słownictwo gryzie się z obiektywnością. Zastanawiam się gdzie trzeba się chować żeby mieć taki wąski i płytki światopogląd. Bardziej to Ty wyglądasz na ofiarę propagandy nienawiści.

I jeszcze jedna fanka- zrozumcie w końcu że czasem trzeba pewne sprawy nazwać po imieniu, wyraźnie odkreślić arcydzieło od chłamu, jakim jest ,,muzyka" typu bejber i ,,film" o nim. Owszem przyznaję że może to się wydawać agresywne i chamskie, ale tylko to w pełni oddaje prawdę o poziomie bibera i jemu podobnych. Jak ktoś się poczuł urażony to przepraszam, ale czasami inaczej się nie da. Ponadto wielu ludziom( w tym mnie) nie podoba się to jak ten rózowo- sweetasny potworek robi dzieciom wodę z mózgu, że traktują go jak jakieś bóstwo i do tego porozumiewają się dziwnym pokemońskim językiem dla nikogo niezrozumiałym to naprawdę wierz mi że nóż się w kieszeni otwiera.

Nie trzeba być jego fanką żeby zaobserwować, że to zjawisko jest chore i nie na miejscu. Skoro chcesz wiedzieć na to forum nie przyciągnęła mnie sympatia do niego, ale socjologiczna obserwacja. Nie mam zamiaru się przed Tobą usprawiedliwiać, ale proszę o zminimalizowanie personalnych wycieczek. Nie każdy kto uważa, że ta chora nienawiść to zjawisko patologiczne musi być jego fanem. Ja mam do niego podejście zupełnie neutralne. Szanuje, że ktoś może go nie lubić, ale nie potrafię zrozumieć, jak można rzucać prawie inkwizycyjne hasła propagandowe. Widzisz różnice pomiędzy słowem "chłam", a "pedał", "zabijcie go" czy "debil"? Przemyśl to sobie zanim sam komuś coś zarzucisz.

Gdzie ja niby wzywałem do zabicia bejbera? Może niektórzy tak piszą, ale wcale im się nie dziwię- bejber podpadł całej cywilizowanej ludzkości, nie dziwię się że niektórzy go śmiertelnie nienawidzą, zapracował sobie na to każdą syfiastą ,,piosenką". Kolo przez całą piosenkę płaczliwym głosem piszczy,, bejbe, bejbe, bejbe, ołłłłłłłłł- to ma niby byc muzyka? To jest po prostu totalny syf i kaszana. Ale to wszystko przeszło by bez echa, gdyby nie hordy fanatycznych fanek, siejących spustoszenie gdziekolwiek nie pojawi się ich pseudoidol. To już zrobiła się z tego chora sekta- ciekawe kiedy powieszą plakat bejbera na Krakowskim Przedmieściu i zaczną przed nim modły odprawiac. W swoich wypowiedziach piszę ostro, ale taka jest obiektywna prawda. Mam nadzieję że kiedyś dotrze to do Ciebie.

Moim zdaniem gratulowanie Bieberowi, który nie ma ani głosu ani pomysłu na siebie i jest tylko wytworem specjalistów od wizerunku jest co najmniej dziwne. W jakim kierunku pójdzie (albo raczej - już idzie) muzyka, jeśli będziemy wspierać takich "artystów"? A niech ludzie go sobie nie cierpią, to świadczy tylko o ich dobrym guście.
Ale zamiast je*bać na niego na forum idźcie do sklepu i kupcie płytę ulubionego zespołu, niech się dobrzy muzycy wzbogacą i wypchną Biebera ze sceny.
Co do filmu, może i jest dobry - nie i oglądałam i nie zamierzam i oceny nie wystawiłam.

wysoka ocena jak na film do lat 6

Człowieku weź najpierw zapoznaj się z definicją słowa "debil" i "pedał" (notabene bardzo obraźliwe), a potem używaj go w komentarzach. A co do dzieci do lat 6 niektórzy na tym forum przedstawiają gorszy poziom zdziecinnienia niż by wiek na to wskazywał. Zgadzam się z MB999 posłuchajcie swoich zespołów, a nie podniecajcie się Bieberem.

A ty to pewnie jeden z tych nowych trolli młodego pokolenia? Bo co rusz widzę twoje posty w których albo gadasz nie na temat, albo obrażasz innych.