niby tak ale ciężko się powstrzymać, gdyż ta otoczka wokól niego jest irytująca, jeszcze trochę to media będą podawać że justinek ma katarek.

Wiem, muszę przyznać, że również byłam gotowa wystawić ocenę 1, ale w ostatniej chwili się powstrzymałam.

Hehe:) no ja nie zdażyłem, za póżno komentarz umieściłaś:) ale widze ze jakaś normalna dziewczyna na stronie tego filmu bo mało tu takich:)

Haha, dzięki. Nie dziwię się, że wystawiłeś ocenę 1, dobrze wiemy, że większość takich ocen wystawia płeć męska. Może nie z zazdrości, ale z irytacji. Jak można się zachwycać takim wymuskanym chłopczykiem? :D

No dokładnie. Czemu media nie robią echa np .o jakieś piosenkarce bo wiedzą, że to sie nie sprzeda u facetów tak jak u fanek biebera, mają taki świetny interes, że głowa boli i jeszcze sami podpuszczają ludzi bo widziałem jakieś 2 teledyski beznadziejne a na każdym z nich w otoczeniu młodych dziewczyn żeby tylko upiększyć jaki to on ,,piękny", żeby dziewczyny za nim szalały albo zazdrościły tym na teledyskach. Brak słów

Film ocenia się po obejrzeniu - zgadzam się w 100%. Ale czy to jest film czy tylko tandety zbitek zdjęć migający nam przed oczami?

"To dzieło" to nic innego jak kolejna próba wyciągnięcia na siłę kasy od gówniarzerii płci żeńskiej, a to należy tępić...

ale ogólnie jest lipa bo do lepszego wyniku niż na imdb daleko nam:) chyba mało na szczęście fanek justina jest na tych stronach, nie mają może czasu no oglądanie filmów bo słuchają justina

"hejterstwo" na Biebera jest już teraz tak napompowane, że każdy kto teraz da mu 1/10 myśli, że jest zajebisty

Może i masz prawde ale ja osobiście gościa nie lubie ale nic do niego nie mam ale drażnią mnie media przedstawiające go jako gwiazde a jeszcze bardziej to jego fanki i tyle. Ale bądźmy szczerzy gdyby śpiewał z 30 lat temu to by nic nie osiągnał bo nie ma talentu a internet go by nie wypromował bo internetu nie było, a on nie miałby co pokazać światu bo wtedy rządzili prawdziwi artyści z ogromnym talentem.

Najlepsze jest to, że to "hejterstwo" zarówno jak jego nienaganna fryzura jest bardzo dobrą dla niego reklamą. Jak się mówi: "Nie ważne jak mówią, ważne żeby mówili".

obejrz sobie karaudrey ten filmik http://www.youtube.com/watch?v=mMicIyn3-Zc
I jak tu żal ma mnie nie ściskacz, pewnie śmierć miał przed oczami:)

Hahaha. Bardziej mnie śmieszy jego gestykulacja podczas śpiewu niż ten udawany upadek ze stołu. Zawsze to samo łapanie się za klatkę piesiową...

Tak to jest gdy się nic innego nie potrafi. Ale z chęcią kupiłbym ten stolik, gdyby wtedy zginął:) taka przysługa dla świata:) źle mu nie życze ale innego chyba sposobu nie ma żeby przestał śpiewać albo niech idzie w ślady małysza:)

Ja nie wydałem kasy,ale obejrzałem film. Więc chyba mogę ocenić? Nie podobał mi się.

Poza tym te "apele" są już nudne ;)

Z pełnym szacunkiem ale nie czytaj jeśli to cie nie interesuje

Obejrzałeś-oceniłeś. O to mi właśnie chodziło, żeby mieć podstawę do ocenienia w ogóle jakiegokolwiek filmu.

Czy ja p.ierdolę?

Luknij jeszcze to jak chcesz
http://www.youtube.com/watch?v=upaJHS8mfP8&NR=1&feature=fvwp
i jak tego pajaca można uważać za gwiazde:) w 53 sekundzie to strach się nie bać:)

Taki pajac a widzę, że go ciągle na YT oglądasz. Nie szkoda Ci czasu?

No tak powinno się,ale co jak ktoś oglądnął trochę i nie mógł dłużej wytrzymać?
Tak,wszystkie filmy powinno się oceniać po obejrzeniu, ale ten "film" to według mnie wyjątek bo wręcz wiadome jest że temu kto nie przepada za Bieberem się on nie spodoba,więc po co tracić czas i nerwy?

Skoro za Bieberem nie przepadasz a oczywiste jest, że to film dla jego fanek to po jakiego wała tracisz czas i nerwy?

jak widzisz na chodniku gówno to nie musisz brać go w rękę i powąchać żeby sie przekonać że to naprawdę stolec

Mój nowy cytat miesiąca! GOOD ALLAH!

Haha:DGenialne!!
dokładnie ujołeś to co miałam na myśli:)

Jak widzę na ulicy gówno, omijam je i idę dalej. Możesz po prostu nie wystawiać oceny temu filmowi, bo cie on nie obchodzi, tak samo jak to gówno.

PS. Fajna metafora;)

Uważam dokładnie to samo, i dlatego zaznaczyłem "Nie chcę obejrzeć tego filmu"

"Oczywiście zgadzam się, że pomysł robienia filmu o siedemnastolatku, który jedyne czego dokonał to rozkochanie w sobie paru milionów kobiet, dziewczyn i dziewczynek jest kompletną głupotą. " Kompletnie się nie zgadzam. To jak najbardziej JEST temat na film. I wcale nie chodzi o to, co właściwie Bieber ZROBIŁ. Przeciwnie. To raczej kwestia tego, co zrobiono, że stał się znany, właściwie nie robiąc totalnie nic. Z punktu widzenia obserwatora, nie zaangażowanego w spór fani-antyfani mogę powiedzieć to z czystym sumieniem, bo nie odczuwam względem Biebera ani pozytywnych ani też negatywnych uczuć i mówiąc kolokwialnie wisi mi to i powiewa ;) To JEST materiał na film. Inna sprawa, ze ocenię, jak zobaczę:)

Może i jest to dobry pomysł. Ale takiego tematu powinien podjąć się ktoś obiektywny, nie powinien być to fim robiony "na zamówienie" dla promotorów biebera.

Trafiłaś w sedno sprawy. To działanie ma na celu tylko zwrócenie uwagi na biebera i zarobieniu potężnych pieniędzy na małolatach. Przy okazji dzięki za akceptacje zaproszenia, gdyż nie mam punktów by korzystać z poczty:)

Święte słowa. Też żałuję, że to nie jest obiektywne, jak już zobaczyłam.

Gdyby ten film reżyserował nawet Clint Eastwood to i tak wyszła by z tego kupa ;)

Film fabularny byłby może ok,przynajmniej nie oglądałbym jego.

To się nazywa argumentacja z prawdziwego zdarzenia!

Również jestem zdania, że to jak najbardziej jest materiał na film. I jeśli nawet wykonany został w celach promocyjnych JB, to jakąkolwiek podstawą do wystawienia oceny powinno być jego obejrzenie.

Działalność trolli i ludzi oceniających filmy bez ich oglądania psuje ten portal. A szkoda.

Ja go obejrzałem więc STFU!

Powiedz mi tylko, w którym momencie stwierdziłem, że go nie oglądałeś?

"to jakąkolwiek podstawą do wystawienia oceny powinno być jego obejrzenie"

Napisałeś,że żeby oceniać trzeba obejrzeć ;) Ale ok,przyjąłem to za bardzo do siebie..

Te słowa nawet nie były skierowane do Ciebie, więc nie wiem o co to całe zamieszanie.

po prostu zaznaczam opcję "Nie chcę zobaczyć tego filmu"

p.s. szkoda że nie ma opcji jak bardzo nie chcę go oglądać ;D

A dlaczego nie można wystawić oceny "0"...?

Myśle ze bieber pobiłby wtedy rekord na najniższa note

Też nienawidzę Biebera, lecz popieram to co ty mówisz ;P

Chodzi mi po prostu o to, że strona filmweb nie służy do okazywania jak bardzo nienawidzi się biebera, czy innych wkurzających "aktorów" czy "aktorek". Przez takie zachowanie niektórych antyfanów czy fanów np. Miley Cyrus czy Roberta Pattinsona filmweb jest kłębkiem nieobiektywnych ocen filmów i osób w nich grających. Wy oceniacie film, nie oglądając go, na 1 bo nie lubicie Biebera, a na stronie filmu "Zmierzch" fanki wampirów wystawiają filmowi 10 tuż po premierze nawet nie po obejrzeniu tego filmu.

Dlatego mam mieszane uczucia czy oceniać film, którego nie obejrzałem do końca ( nawet słaby film może mieć super zakończenie), które może mieć znaczenie ogromne w końcowej ocenie filmu, ale w przypadku biebera zrobiłem wyjątek

Popieram w 100% Ta cała ''bieberomania'' to jeden wielki dramat społeczny, jego ''muzyka'' to zwykła komercha, ale wszyscy zapaleni antyfani Biebera tylko podkręcają atmosferę wokół jego osoby. Przepraszam, ale co poniektórzy przeciwnicy tego dzieciaka swoimi wyzwiskami typu ''je*ać ped*ła'', wypier*olić z karabinu'' tylko pokazują swój zupełny brak kultury osobistej i zwyczajne chamstwo. Nie rozumieją, że dyskusję można prowadzić bez ku*wa czy pe*ał co dwa słowa... Nie rozumieją także co poniektórzy, że każdy ma swój gust, i nie muszą co chwilę chwalić się swoją muzyjką rockową, w rodzaju ''jeb*ć ped*ała, metal ruulleeezzz''. Bez komentarza...

Dlatego po pierwsze należy w ramach obiektywizacji oceny (bo za taką można przyjąć średnią z dużej ilości ocen), wystawić równie nieuzasadnione oceny przeciwstawne. One dają syfowi 10, my damy 1, ocena średnia się wtedy wyrówna, a o jej ostatecznym kształcie zadecydują neutralni. Ot takie wyrównywanie szans, wśród wszelkich fanów bieberków, patisonów i innych "artystów", bardzo popularne.
Po drugie, produkcje wtórne do syfu, syfem pozostaną, bo jak coś co jest kalką z biebera może być czymś innym, skoro z założenia pozostaje niezmienne? To produkcja mająca na celu wyciągnąć kasę za coś, co już jest powszechnie znane w określonych środowiskach.
Po trzecie, skoro wszelkie pokemony wystawiają 1 uznanym dziełom, tylko dlatego, że owe filmy są: za długie, za głupie, niezrozumiałe, stare, bez akcji, nie gra bieber i czegokolwiek tam upośledzeni umysłowo w wieku 13 lat nie wymyślą, należy się im tym samym odwdzięczyć. Trochę to prymitywne, ale niech się dzieciarnia uczy, że "lajf iz not słit", jak to im się wydaje.

1 Film ocenia się po jego obejrzeniu? A co jeśli jest tak zły że zmusza Cię do wyjścia z kina/ przełączenia kanału po 15-20 minutach? Wtedy nie masz prawa go oceniać? Miałem tak z jednym filmem i oceniłem go tak samo jak inny gość, który widział cały. Cud?
2 Dać kasę żeby iść do kina? O czym Ty mówisz? Nie obejrzałbym tego filmu nawet gdyby oferowano mi za to 200zł, a do tego morze piwa i piękne kobiety do towarzystwa.

1.Nie masz prawa.Nigdy.

2.Do Kina idę tylko na 3D, inne filmy : czekam na DVD,albo oglądam na kompie ;) Ja go obejrzałem na kompie i jakoś zniosłem. Powiedziałbym jeszcze coś dt. kin ale boję się że kogoś obrażę ;>

Podobnie jak z potrawami! Wiele osób uważa, że potrawy są niesmaczne, mimo, że nigdy ich nie próbowały(a bo źle wygląda, a bo to są jakieś organy, a bo śmierdzi, a bo to robale). A często się okazuje, że jest inaczej. Także - nie macie prawa stwierdzić, że gówno jest niesmaczne, dopóki go nie spróbujecie. Także więc - zapraszam do degustacji!
CZY DE jest o kant dupy rostrzaskać, do tego strasznie głupio wygląda się w takich okularach.
I nic nie wiecie o tym filmie, bo Justin jest kapitalny!

Jestem pracownikiem kina i miałem możliwość obejrzenia kawałku tego filmu podczas kontroli sali. Mimo, że nie lubie tego rodzaju muzyki to muszę szczerze stwierdzić, że to było jedno z lepszych 3D jakie w życiu widziałem. Konfetti sprawiające wrażenie jakby miało Ci spaść na głowę, publiczność wyłaniająca sie obok Ciebie. Naprawde wizualnie nic temu filmowi odmówić nie można.