Wy chyba zazdrościcie i tyle ja też za nim nie przepadam ale gdyby na was ktoś tak mówił to by wam nie było miło to co myślicie to moglibyście zatrzymać dla siebie a nie plotkować publicznie po prostu to jest żałosne!!!!!
zgadzam się. to całe wystawianie jedynek mimo, że nie widziało się filmu jest troszkę przykre.
ja nie oglądam telewizji, nie słucham radia eski i nie czytam bravo i gdyby nie ta moda na wieszanie psów na tym dzieciaku pewnie do teraz nie wiedziałabym kto to. jasne, mnie rownież irytuje ten cały bieber, a robienie biografii na temat nastolatka, który jest po prostu kolejną wypromowaną przez media gwiazdką sezonową uważam za głupie, ale ludzie! to co wyczynia się na tym forum to totalna żenada.
btw, to mnie utwierdza w przekonaniu, że większość ludzi zupełnie nie radzi sobie z ocenianiem wartości filmu dokumentalnego (tego konkretnego nie widziałam, ale przecież mimo durnego tematu może być dobrym dokumentem), którego nie można oceniać tylko i wyłącznie za poruszany problem, to zupełnie tak jakby nie lubić titanica ponieważ ma się chorobę morską, albo fight clubu ponieważ nie popiera się użycia siły -.-
no właśnie, o tym mówię. czemu chcesz być trollem drogi użytkowniku gromit13? bo chodzi o to, że zawsze mi się wydawało, że trolami są głównie dzieciaki w wieku gimnazjalnym a to przecież te same, które są odbioracami mediów promujących gwiazdki pokroju biebera i teraz czuję się trochę zagubiona, więc może mi to wytłumaczysz? może np. jest tak, że biebera słuchają dzieciaki do 2 gimnazjum, a ci z 3 juz uważają to za "obciach" "zwałe" i że cool są ci, którzy wystawią 1 filmowi o nim na filmwebie, czy jak to jest?
wczoraj oglądałam, ocena 6/10, bo sam film był dobrze zrobiony
jego muzyka nie jest wybitna, życie zbyt krótkie by robić biografię, ale coś jednak z tego wyszło
choć najlepsze zdanie to - 10-latka gdy dostała darmowy bilet na koncert Biebera: "To najlepsza rzecz w moim życiu" (lub coś w ten deseń)
może ktoś zrozumie o co mi chodzi... ;)
Ja niczego mu nie zazdroszczę. Bo niby czego ? Tego że jest pedałem ? Tego że zamiast śpiewać to piszczy ? Tego że ośmiesza muzykę ? Nie, niczego mu nie zazdroszczę. Jego muzyka jest denna, pusta i prymitywna. Lansuje małolatom mózgi. Najpierw Tokio Hotel, a teraz ten Bimber. Po prostu szkoda gadać. Takich jak on powinno się tępić za pedalstwo i ogłupianie dzieci. Taka jest prawda.