Jak można robić biografię mając 13 lat?! I co on niby takiego przeżył, że nie tylko napisał biografię ale również ją ekranizuje...?? Już wyobrażam sobie ten film...
"14.01.2011 - mama po raz pierwszy zostawiła mnie samego w domu... To było straszne ale na szczęście moje pluszaki dodawały mi otuchy"

Nie mówię nic o jego "twórczości". Choć jego dziewicze zawodzenie przyprawia mnie o mdłości to wychodzę z założenia, że "co kto lubi".
Moim zdaniem pisanie biografii to przywilej osób mających już jakiekolwiek doświadczenie życiowe (trzeba mieć w końcu o czym pisać w tej biografii!) a nie dzieciaka, który za przeproszeniem "w dupie był i gówno widział".
Nie pojmuję tego fenomenu wokół jego osoby. Nie jest ani wybitnym artystą ani postacią na tyle barwną, żeby aż tak zwracać na siebie uwagę. Ot zwykły grajek jakich wielu o którym za kilka lat nikt już nie będzie pamiętał.