Szczerze? Jesteście żałośni. Owszem, ten film nie był rewelacją, ale bywały o wiele
gorsze
filmy, które mialy ocenę przynajmniej powyżej 5. Nawet jeżeli ktoś nie lubi Justina
Biebiera,
to mimo wszystko nie oznacza, że ma oceniać ten film negatywnie. Wiele z was pewnie
nawet go nie obejrzało, tylko od razu dało mu 1, bo go nie lubicie. A co on wam takiego
zrobił? Nie gra rocka, metalu... i co z tego? Tak go nienawidzicie, a jak by leciała jego
pisenka, z pewnością większość z was znała by słowa, a podczas spotkania z nim -
poleciała do niego po autograf - choćby dla szpanu.
"(...) a podczas spotkania z nim - poleciała do niego po autograf - choćby dla szpanu."
Gdyby się podpisywał na papierze toaletowym to czemu nie.
Nie jesteśmy tak żałośni jak Ty, żeby lecieć po autograf Justina. Współczuje Ci... To, że ktoś jest sławny nie znaczy, że muszę mieć jego autograf.
całkowicie się z tobą zgadzam, obejrzałam ten film tylko dlatego, że moja przyjaciółka chciała i może nie był on najwyższych lotów, ale oglądało się go całkiem przyjemnie.
a tak w ogóle to żal mi ludzi którzy oceniają ten film przez to, że nie lubią Biebera!