PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=593915}

Justin Bieber: Nigdy nie mów nigdy

Justin Bieber: Never Say Never
2011
3,7 12 tys. ocen
3,7 10 1 11509
5,0 3 krytyków
Justin Bieber: Nigdy nie mów nigdy
powrót do forum filmu Justin Bieber: Nigdy nie mów nigdy

Bardzo mi się podoba ocena tego filmu na tym wspaniałym portalu, gdzie roi się aż od
profesjonalnych krytyków filmowych. Chyba Ci wszyscy wspaniali krytycy, zapomnieli, że to film,
dokument zresztą. Nie słucham takiej muzyki, skończyłem jednak szkołę muzyczną, znam się na
tym i powiedzieć trzeba, że chłopak miał talent od najmłodszych lat. Film, jeżeli chodzi o
dokument, dobrze przedstawia drogę do kariery biebera, jest ciekawy i nie nudny. Rozumię, że
wielu ludzi nie lubi biebera, większość oczywiście z zazdrości, ale to jest film, nie płyta CD
AUDIO.

Fetorkiller

Niepotrzebnie się trudzisz, tego nie trzeba oglądać - 1/10 ;)

ocenił(a) film na 1
Sebu_BGZ

No właśnie, wybacz mi ale po twojej wypowiedzi wnioskuję że jesteś debilem.
Oceniasz film za Biebera i pewnie uważasz się za wielkiego krytyka filmowego.

"Jakbym miał nadać nam indiańskie imiona, to nazwałbym cię 'Ściśnięta Du.pa'"

kaakaa

Skąd wniosek, że jestem debilem. Bo nie lubię zjebera? Bo chcę obniżyć jeszcze bardziej średnią tego badziewia? No chcę, to w sumie nazywaj mnie jak chcesz. Czy iloraz inteligencji zależy od tego, czy ocenie to "dzieło" na 1 nie oglądając go wcześniej? W to akurat wątpię.

ocenił(a) film na 1
Sebu_BGZ

Szkoda, że twój "iloraz" inteligencji jest za mały żeby obejrzeć ten film. Dalej wnioskuję że jesteś debilem. Nikt nie powiedział że film jest dziełem. Ale dlaczego dajesz 1 filmowi tylko za to że gra tam Justin Bieber? Nazywasz go 'zjeberem', fajnie ci? W internecie każdy jest anonimowy i nikt nie podaje swojego imienia i nazwiska. Wiesz o tym że istnieje coś takiego jak kara za zniesławienie? Chyba nie, skoro piszesz takie głupoty. Nie napiszę że jest mi ciebie żal, lub coś w tym stylu, bo tak piszą pokemony. Polecam, ci oglądnij ten film i jak zobaczysz Biebera, to zakryj oczy. Jest tam też ktoś taki jak Usher i Snoop Dog.
A stąd wniosek że jesteś debilem, bo dajesz 1 filmowi którego nie zobaczyłeś.
Filmweb schodzi na psy.

Fetorkiller

"Rozumię" ??

ocenił(a) film na 9
Fetorkiller

Masz całkowitą rację. Nie lubię biebera ale obejrzałam ten film za namową koleżanek. Po zobaczeniu tego filmu i tak justina nie lubie ale film jest bardzo fajnie zrobiony i przyjemnie się go oglada do samego końca. Ci co oceniają ten film negatywnie bez wcześniejszego obejrzenia są po prostu niedojrzałymi dupkami i potwierdzają swój niski iloraz inteligencjii!

Fetorkiller

Zapomniałem wspominieć, że o kimś kto nie zrobił nic dla muzyk i ma głos jak baba nie robi się filmów. Nie, nie jestem zazdrosny.

ocenił(a) film na 1
Sebu_BGZ

On nie ma głosu jak baba, już miał mutację.

kaakaa

I to jest główny powód dla którego zrobili o nim film? Bo przeszedł mutację? Jeżeli w tym wieku robi się o nim filmy, to co będzie za kilka lat? Ale masz rację, stracę półtorej godziny życia, sięgnę po to "coś" i chętnie coś od siebie napiszę :)

kaakaa

Zrobię nawet dla Ciebie wyjątek - skoro jest to tak dobry film, to usunę tą jedyneczkę, racja - może przesadziłem, ale.. wątpie, by na dniach nie powróciła ;)

ocenił(a) film na 7
Sebu_BGZ

O panowie witam ponownie, widzę, że troszkę postów się tu pojawiło, a ja tu chciałbym zadać pytanie koledze powyżyej, co rozumie poprzez stwierdzenie "ktoś, kto nic nie zrobił dla muzyki"?

Fetorkiller

"Ktoś, kto nic nie zrobił dla muzyki" rozumiem jako stworzenie jakiejś piosenki/piosenek, które za kilka/kilkanaście lat okrzyknięte zostaną klasykami. Dla mnie tylko wtedy mogliby robić o nim film. Chyba, że ktoś "baby" uważa za klasyk ;/

ocenił(a) film na 7
Sebu_BGZ

Sebu sam sobie zaprzeczasz, piszesz "stworzenie jakiejś piosenki/piosenek, które za kilka/kilkanaście lat okrzyknięte zostaną klasykami". Skąd wiesz, że właśnie tak nie będzie? Michael Jackson zaczynał w Jackson 5 ile miał wtedy lat? bo zdaje mi się, że nawet nie połowę z tego co bieber? Przypuszczam, że wówczas również mało kto mógł powiedzieć, że jackson będzie sławny, że zrobi coś dla muzyki? A teraz zwą go królem popu? Inna sprawa, że na tym świecie najpierw musisz umrzeć, żeby zostać na prawdę sławnym, tak samo było z wieloma ludźmi, których znam, pedał, pedofil, po*eb - tak się wypowiadali na temat jacksona, po jego śmierci już twierdzą, że go szanują, śmieszne. Podobnie może być z justinem. Im więcej kontrowersji, tym łatwiej taką gwiazdę sprzedać, ale chciałbym wspomniec, że to nie o tym.

Nazwa filmu mówi - NEVER SAY NEVER. Jak zauważyłeś, bądź nie, opowiada o kolesiu, który urodził się w małym mieście, ale był uzdolniony i próbował do czegoś dojść. Siąść przed teatrem i grać na gitarze i śpiewać? Zrobiłbyś tak? Ja bym nie miał jaj do tego, nawet nie miałbym jaj do tego, by nagrać się na youtube. Dlaczego? Bo niemożliwe, że coś by mi to dało. Ale sens filmu? Never say never. Jeżeli czegoś bardzo chcesz, może Ci się to udać. I o tym film opowiada.

Aż przykre, że w kraju tylu inteligentnych ludzi, wciąż wielu ocenia film po okładce. Większość nawet nie widziała, daje 1.

Ja kocham swoją muzykę - rock, metal. Ale nie obrażam innych rodzajów ot tak. Dla mnie widzisz, bieber jest jak każdy inny wykonawca pop. Sęk w tym, że wielu wykonawców to tylko "laleczki" na scenie. Niejeden nie potrafi nawet dobrze zaśpiewać, a robią z nich gwiazdy. Więc z drugiej strony nie rozumię, dlaczego tak nie lubi się biebera, a lubi się np. Cheryl Cole, której piosenkę niemiłosiernie lansowali w radio przez wiele miesięcy, co już doprowadzało mnie do białej gorączki. W czym ona jest taka inna? Oryginalna?

Jak dla mnie nie lubi się gościa z czystej zazdrości, przypuszczam, że większość użytkowników tego portalu to ludzie mniej więcej w jego wieku. Szkoda tylko, że na portalu o filmach, w komentarzach do tego filmu czyta się komentarze do biebera. Od tego są portale typu last.fm

Pozdro.

ocenił(a) film na 9
Sebu_BGZ

Ale o co ty się czepiasz??? Chłopak tworzy muzykę dla dzieci i nastolatków a nie po to by można to okrzyknąć klasykiem!! Poza tym to ten film mi się spodobal przede wszystkim dlatego że Justin nie był przedstawiony w nim nie jako ktoś o wielkim głosie ale była przedstawiona jego droga na sam szczyt i pokaż mi jakąś inną gwiazde która po kilku miesiącach sławy miała okazje na wystapienie w Madison Square Garden przed kilkunastoma tysiącami ludzi!!! nie ważne kogo jestes fanem chciałabym wam wszystkim pokazać liste piosenkarzy którzy wystąpili w tym miejscu:

koncerty: Jimiego Hendriksa (18.05.1969[4] i 28.01.1970[5]), Deep Purple, Johna Lennona, Boba Dylana, Elvisa Presleya, Erica Claptona, AC/DC, Metallici, KISS, Guns N' Roses, Linkin Park, Pearl Jam, Jethro Tull, Michaela Jacksona, Coldplay, Red Hot Chili Peppers, Bon Jovi, Duran Duran, Madonny, Eltona Johna, Depeche Mode, Iron Maiden (1982, 1983, 1987, 1988, 2000, 2003, 2008, 2010), Led Zeppelin (1973, 1977), New Kids On The Block, Queen, Stinga, Tiny Turner, Britney Spears, Justina Timberlake'a, Michaela Buble, Eminema, Dream Theater, Alice in Chains, Scorpions, Justina Biebera.

i gdzie są wasze niesamowite Lady Gaga, Katy Perry i Kesha??? gdzie się podziewa Miley Cyrus i Selena Gomez??? Gdzie są 30 STM albo My Chemical Romance??? Antyfanami są tylko zazdrośnincy! Ci którzy do niczego w życiu nie doszli i nie potrafią się cieszyć z sukcesu innych!

ocenił(a) film na 7
poison_poison

Wow z tymi koncertami, to mnie aż zaskoczyłeś. To faktycznie imponujące. Zgadzam się w pełni nic dodać nic ująć.

Poza tym, bardzo bym chciał, by ktoś mi tutaj podał konkretny powód, dlaczego uważa, że Justin Bieber jest takim złym popowym wykonawcą? Dlaczego wszyscy go tak nisko oceniają.

Bo po wypowiedziach wnioskuję, że jest tylko 1 powód - zazdrość!

ocenił(a) film na 1
poison_poison

Miley Cyrus wystąpiła na MSG razem z Bieberem.

ocenił(a) film na 7
Sebu_BGZ

O i chciałbym poznać listę twoich ulubionych wykonawców.

ocenił(a) film na 9
Fetorkiller

Dokładnie! Też bardzo chciałaby wiedzieć kogo słucha nasz drogi Sebu którego tak strasznie boli sukces Justina Biebera że wchodzi na strone Jego filmu praktycznie codziennie :D :D

poison_poison

Wchodzę na stronę jego filmu, bo na moją skzrynkę przychodzą mi powiadomienia, że "XXX" odpisał na mój post. Gdyby nie to, skończyłbym na jednym poście.

Fetorkiller

Hmm, chciałbym na początku zaznaczyć, że nie słucham popu. Już nie obrażając nikogo, nie lubię takiej muzyki, nigdy nie przepadałem za Jacksonem i też śmiać mi się chce, jak po śmierci zyskał tylu fanów, ale ja nie o tym.. a, tej Cheryl Cole też nie znam.

Nie mam ulubionego wykonawcy. Słuchałem tylko polskiego rapu, zszedł na psy, wziąłem się za inne gatunki i zacząłem słuchać takich zespółów jak Red Hot Chili Peppers, Rise Against, Bullet for my valentine, czy nawet od czasu do czasu Downstait.

Skąd więc moja nienawiść do Justina Biebera? Ciężko powiedzieć. Może to zazdrość? Nie, to z pewnością nie jest zazdrość, a jego debilne fanki mieszkające w mojej okolicy. Tak, gdyby nie one do dzisiaj nie wiedziałbym kto to jest i pozostałoby mi jedynie cytowanie Ozzy'ego Osbourne'a. Drugi powód? Jak już mówiłem, nie słucham popu i jego muzyka przyprawia mnie o mdłości (zresztą nie tylko jego, Lady Gagi czy innej Katy Perry też nie znoszę). Co do tych klasyków - nie mam pojęcia czy tak nie będzie, dlatego też napisałem, że jest ZA WCZEŚNIE na tworzenie o nim jakicholwiek filmów. Tak czy inaczej, jedynkę usuwam i być może w najbliższym czasie sięgnę po tą produkcję, skoro jest przez (prawie) wszystkich tak chwalona.

ocenił(a) film na 7
Sebu_BGZ

Skracając moje wcześniejsze wypowiedzi, zasadniczo nie rozumię, jak można oceniać film nie oglądając go. I jak można oceniać film, ze względu na to, że nie lubi się głównego wykonawcy, za to kim jest.

Fetorkiller

Myślisz, że jestem pierwszym takim? Na forum "Mrocznego Rycerza" zaraz po przemierze ludzie wstawiali jedynki jak popaprani i tworzyli multikonta, byle ten film znalazł się jak najniżej. Sam zrobiłem tak samo (tj. wstawiłem jedynkę przed obejrzeniem, nie bawię się w multikonta), ale ocenę usunąłem bo wiem, że było to trollowskie zachowanie.

ocenił(a) film na 1
Sebu_BGZ

Ja też nie słucham Biebera, może przesłuchałam kiedyś z ciekawości i uważam że są niezłe.
Osobiście nie przepadam za taką muzyką.
Wolę słuchać Guns N' Roses, Queen, AC/DC, Linkin Park.
Ale nigdy nie wystawię oceny (nawet za najgorszego aktora) filmowi, którego nie obejrzałam.

Fetorkiller

Z jednej strony mas racje. Jest wielu "znawców" na filmwebie. Jednak nie jest to większość. Jeżeli film ma średnią poniżej 2 to chyba coś z nim musi być nie tak. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
raser

Ponieważ, Polska jest krajem zawistnym i nietolerancyjnym. Dlatego wszyscy nie lubią Biebera za jego sukces.
Film zasługuje na 6,8 moim zdaniem.

kaakaa

To dlaczego akurat na niego? Było wielu młodych wykonawców którzy odnieśli szybki sukces, a jednak nie było zbyt wielu przeciwników. Od razu mówię, że nigdy nie słyszałem żadnej jego piosenki, ani nie wiem dokładnie o co się rozchodzi, że każdy go tak nie lubi, jednak chyba jakiś konkretny powód tego musi być.

ocenił(a) film na 9
raser

Tym powodem jest to że justin ma troszkę damski głos. Oczywiście tym największym powodem jest czysta zazdrość bo chłopak stał się sławny jako 15-sto latek.

poison_poison

Być może. No ale z drugiej strony jaki 15-sto latek kręci o sobie film? Albo jeśli to źle ująłem, to nie było zbyt wielu wykonawców ( nawet tych bardziej sławnych, z duuuuużoooooo dłuższym stażem artystycznym ) którzy nakręcili o sobie film. Może to po prostu jest narcyzm, samouwielbienie? Jeszcze raz w razie czego powtarzam że tylko spekuluję bo nie znam sytuacji.

poison_poison

Bieber już od 2 lat nie ma damskiego głosu. I oto mi chodzi po co się wypowiadacie skoro nic o nim nie wiecie .Najpierw wejdzcie na wikipedie trochę poczytajcie , a chętnie was posłucham i zobaczymy jak będziemy dyskutować

raser

Cześć od razu wtrącę , że nazywam się Justyna i jestem przy okazji fanką Biebera .Zgadzam się z kaka .Gdybyście coś o nim wiedzieli to z pewnością dowiedzielibyście się że on ma 17 lat.Stworzył ten film ponieważ w swoim dzieciństwie miał wiele szczęścia jak nie każdy.A każdy kto przesłucha jego piosenki stwierdzi , że są złe,ponieważ śpiewa je Bieber . Przepraszam , ale nie zgadzam się z wami. Dziękuje , że mogłam się wypowiedzieć.

ocenił(a) film na 7
Justinkowa

Potrudziłem się i poczytałem troszkę dyskusji na temat innych filmów, które widziałem. Z częścią ocen się nie zgadzam, ale dopiero teraz przejżałem na oczy, że oceny na tym portalu nie są wiarygodne. Bowiem do wielu filmów widzę komentarze typu "na pewno kolejne ścierwo typu (tutaj nazwa podobnego filmu). Nie ma co oglądać, 1/10".

Dziecinne. Nie wiem, czy niektórzy chcą sobie ponabijać ilość filmów, które obejrzeli? Już więcej nie będę się sugerował oceną tego portalu, szkoda, że jest tak mało wiarygodny.

Tutaj wklejam linka do tego filmu w innym serwisie, a mianowicie flixster.com :

http://www.flixster.com/movie/justin-bieber-never-say-never#!lsrc:GSR-MOV-Title

Zobaczcie ilu procent użytkowników ten film się podobał, podobnie jak zobaczcie statystykę z rotentomatoes obok - 64% krytyków uznało ten film za film dobry.
Nic dodać nic ująć.

ocenił(a) film na 1
Justinkowa

Kur.wa to ty debilu? hahaha
Przepraszam was, ale to moja koleżanka Justyna.
Anyway, wracając do dyskusji, cieszę się że są na tym świecie ludzie którzy decydują się na obejrzenie filmu pomimo że gra tam jakiś nie lubiany przez nich aktor, bądź też piosenkarz lub inny celebryta. Mam nadzieję że ocena tego filmu lekko wzrośnie i chociaż część osób która wystawiła te niesprawiedliwe oceny zawstydzi się, bo żeby uważać się za wielkiego krytyka firmowego trzeba chociaż nie oszukiwać się że się nim jest.

kaakaa

HAHAHAHAHHA tak to ja fajnie , że się spotkałyśmy