Słabiej zdecydowanie, obejrzalem z powodu dobrej jedynki i byłem ciekaw kontynuacji. Cusack nawet nie chciał w tym filmie grac a reszta obsady nie pociągnęła filmu. Mało było momentów kiedy się uśmiechnąłem.

"Britta" trochę ratuje ten film, poza tym kupa kupy.

Masz rację co do tej części,jedynka była miejscami rewelacyjna też widziałem ją kilka razy.wczoraj przez przypadek zauważyłem że na HBO puścili to jako megapremierę,wiedziałem ze coś jest nie tak bo za szybko puścili widocznie nie miało oglądalności.Obejrzałem ten film a co się zobaczyło to się nie odzobaczy.

Popieram przedmówców, jedynka spoko, dwójka kupa totalna, nie mam zamiaru psuć wzroku drugi raz.

Beznadzieja i tyle w temacie pierwsza część też mnie nie zachwyciła ale to już kompletna bzdura nawet jak na lekka komedie 1/10

W Wiedźminie było to Skellige tak?też w to grałem kiedyś ale zapomniałem

Ja podobnie 1 część widziałem parokrotnie i uważam za dobrą komedię. Do wczoraj nawet nie wiedziałem, że jest druga część, ale po nadrobieniu uważam, że nic bym nie stracił nadal o niej nie wiedząc. Mówi się, że kiedyś to było, ale coś w tym jest. Uważam, że w jedynce dużą robotę zrobił klimat lat 80. Dwójka nie wiem czy to wina gry aktorskiej czy sposobu kręcenia, ale jest sztywna, sztuczna i do tego kompletnie nie śmieszna. Zero klimatu czy uśmiechu, no może raz się zaśmiałem. Spoiler! Wprowadza nowego bohatera którego dosłownie po kilku sekundach już mamy lubić i uważać za członka paczki. Mi to jakoś nie przechodzi. Bardzo słabiutka kontynuacja