6,9 na IMDb? Zaraz tu wyskoczy jakiś "kinoman" z zarzutami, że tylko Polacy nie doceniają arcydzieł :). Film jest tak nudny, że musiałem go przewijać. Laska, która "myśli", a te jej myśli na poziomie dziecka. Jeszcze te patetyczne, powtarzalne wstawki o ludzkości, która jest "wirusem" itd. Tragiczny scenariusz, treść "filozoficzna" beznadziejna, klimat i akcja sztuczne do bólu.
Jeśli już ktoś ma ambicje zrobić film jednego aktora o samotności, to musi być to aktor klasy Toma Hanksa w "Cast Away". A ta dziewczyna jest po prostu za słaba aktorsko.