"Yeopgijeogin geunyeo" czy wersja amerykańska ?
LOL nie wiedziałem, że aemrykanie zrobili remake. Koreański na pewno lepszy, bo Koreańczycy z gruntu są ciekawsi do oglądania ze względu na specyficzną grę i język.
To pytanie z typu retorycznych.
Wersja koreańska to 10/10. Jeden z moich ulubionych filmów a mam ich niewiele.
My sassy girl w wersji Amerykanskiej jest tak sztucznym filmem ze az zbiera na wymioty
Oj dajcie spokój, nie było aż tak źle. Do rewelacji daleko, owszem, aczkolwiek cała historia jest, choć chwytająca za serce, to jednak osobliwie "bajeczna", stąd moim skromnym zdaniem pozostawia uczucie sztuczności, które o wiele bardziej daje się zauważyć w przedstawionych realiach amerykańskich, niż o wiele bardziej dla nas egzotycznej Korei. Na minus zdecydowanie, że film nie wniósł żadnej świeżości w stosunku do oryginału. Ot taki sobie remake dla osób uprzedzonych względem skośnookich.
A w mojej subiektywnej, acz nieobiektywnej, typowo chłopskiej ocenie, dodatkowo plus za prześliczną Elishę ;)