Muszę przyznać że 3 odsłona serii nie jest tym czego się spodziewałem, wszystko jest tu zupełnie inne. Pierwsze części były pierwsze części były wciągające głównie dzięki tej tajemnicy związanej z odświeżaniem wspomnień po zakrapianej nocy i poszukiwaniem zaginionego gościa wieczoru kawalerskiego. Natomiast tutaj nie ma mowy o domyślaniu się co wydarzyło się poprzedniego dnia, widz ma podane wszystko na srebrnej tacy. Szkoda że tym razem w obsadzie zabrakło Mikea Tysona który mimo iż nie grał znaczącej postaci to jednak stał się pewnego rodzaju ikoną serii. Jednakże aby nie wyszło że ,,trójka" jest totalnym dnem powiem także o plusach. Początek filmu trzyma poziom i jest chyba najlepszym wstępem biorąc pod uwagę wszystkie części, Fabuła nie jest tak odjechana ale trzyma poziom, aktorom także nie można wiele zarzucić, a końcówka w moim przekonaniu świetnie zwieńcza Dzieło jakim całościowo niewątpliwie jest trylogia Kac Vegas.