Ostrzegam wszystkich, którzy chcą się wybrać na ten film - spodziewałem się schematu fabuły takiej w 1 i 2 części tzn. impreza->pobudka->zbieranie faktów. Tymczasem 3jka nie ma kompletnie z tym nic wspólnego, przez co byłem rozczarowany. Kilka śmiesznych scen jest, ale daleko im do 1 i 2. Nie polecam wydawać pieniędzy na kino, ani też na dvd - naprawdę nie warto.
Film moim zdaniem to jedno wielkie nieporozumienie. Powinien on mieć zupełnie inny tytuł, bo do dwóch pierwszych części "Kac Vegas" mu daleko. Nie przypominam sobie momentu, abym się choć trochę uśmiechnął (a z reguły bardzo łatwo mnie rozśmieszyć).
Podobnego zdania są również moi znajomi.
Nie polecam.
Akurat to jest dla mnie pozytywne. Często sequele polegają na powielaniu pewnego schematu. Świadczy to o braku pomysłowości i chęci wyciągnięcia łatwej kasy od widza nie przemęczając się. Swoją drogą film oceniłem umiarkowanie nisko jak na skalę swoich upodobań, ale to już z innego powodu.
Kiedy to właśnie ten schemat był dla większości fanów główną wartością tego filmu, tym co czyniło go jakby nie było oryginalnym na tle innych produkcji - teraz dostaliśmy film jakich jest już na pęczki ;)
Powiem tak, najczęstszym przypadkiem sequela to powielenie bohaterów, a także tematu. Rzadziej spotykane jest, że występują te same postacie a wątek jest zmieniany. Może właśnie dlatego wystąpił (w moim przypadku) efekt "przyzwyczajenia" tj. że oczekiwałem tej samej rozgrywki poimprezowej tylko w nowym wydaniu... Mimo to uważam, że sam pomysł nie był do końca trafiony, ponieważ de facto akcja toczy się wokół chińczyka (kiedyś epizodycznej postaci), a nie wokół tytułowych bohaterów. Jakoś nie mogę ugryźć tego filmu.
Jak dla mnie to pozytyw, że zrobili coś nowego. Alan to najlepsza postać w mojej opinii, co więcej jako jedyny ma za zadanie używać czarnego humoru. Dodajmy do tego to, że poprzednie części kręciły się wokół innych bohaterów, a to wokół Alana. Trzecia część miała obfitować w czarny humor, niekonwencjonalność i pozornie większą powagę. Oczywiście nie każdemu to podpasuje, ale mi się spodobało.
Jeżeli ktoś nie zamyka się na rozwiązania i nie oczekuje koniecznie tego co w pierwszych 2 częściach, to polecam wpaść do kina. Pozdrawiam :)