O ile jeszcze 1-sza część była świeżym pomysłem to już druga - porażka i szkoda czasu, film dla niewymagających małolatów lub fanów komedii, szkoda Coopera
no niektórym wystarczy żeby było dużo alkoholu trawki gołych dup i przekleństw i film jest ekstra
nie zgadzam się... film przyzwoity i mimo, że kotlet odgrzewany można się do filmu pozytywnie ustosunkować.
aa jeszcze jedno... nie wiem jaki ma sens zestawianie na jednej płaszczyźnie małolatów (cokolwiek to znaczy) z fanami komedii, to "nie małolat" nie może być fanem komedii czy jak ??
Ogólnie, film polecam, można się pośmiać i na chwilę oderwać od szarości dnia codziennego, szczególnie w wydaniu BR.
personalne wycieczki nie stanowią kwintesencji dyskusji na forum, przynajmniej tak mi się zdaję.
Skoro lubujesz się w takich "argumentach", nie mamy o czym pisać.
Obejrzałem troche ponad 40 minut,jak dla mnie nie dorasta do pięt jedynce i raczej nie zdecyduje się na dokończenie.
Jedyny film, którego nie obejrzałem do końca w tym roku.
Laski z "Sex w Wielkim Mieście" wyjechały w 2 za granicę - i porażka, tutaj mamy dokładnie to samo!
Beznadziejne teksty, głupie żarty, temat sięgnął dna. Scenarzyści się nie popisali.
A ja powiem, że gdyby to była pierwsza część to byście się zachwycali. Owszem, powtórzenie schematu ale uważam, że film był dobry. Nie wiem co w tym ma być niby takiego beznadziejnego by nisko oceniać ten film.
Zgadzam sie. Film mało smieszny, poscigi, strzelaniny i inne klasyczne bzdety. Raz się tylko uśmiałem jak ten kolo śpiewał piosenke w gondoli. Reszta to kicz za grube pieniądze. Pozdrawiam.
kocham właśnie te klasyczne bzdety które wymieniłeś. A piosenka na gondoli akurat była mało śmieszna ;p