cały film jest się z czego śmiać, a Zach Galifianakis to klasa sama w sobie :) daje 8 bo ubaw był po pachy :) a o to przecież chodziło
Dawno nie widziałem sequela, który by tak dokładnie, niemal scena po scenie, powtarzał fabułę oryginału. Film szybko robi się cholernie przewidywalny, zabawny nie jest ani przez moment, a i fenomenu Galifianakisa nie rozumiem. Bardzo przeciętny aktor w bardzo irytującej roli.