Niestety jest. Żeby nie być jednym z tych którzy wystawiają opinię po przeczytaniu opinii innych obejrzałem ten twór filmopodobny i z pełną satysfakcją daję mu 1/10. Kto nie ma takich zapędów jak ja niech nie ogląda, nie warto. Zbieżność z KAC VEGAS jest tylko w tytule. Amerykańskie durne filmy przy tym to majstersztyk. Akcja - totalny chaos, bohaterowie mega płytcy. Szkoda że poszła kasa na stworzenie tego gniota i żeby nie być gołosłownym trzeba jeszcze go obejrzeć.... Ale niestety rynek wygląda tak że odpowiednim ludziom udaje się stworzyć coś takiego poprzez odpowiednie znajomości, odpowiednie "umiejętności" biznesowe... Jedyną korzyścią może być podawanie tego tytułu jako antytezy dobrego filmu.

... Jeśli oglądałeś filmy o zbliżonej tematyce okołoweselnej np. Wesele, Testosteron i chociaż trochę Ci się spodobały pod względem sztuki filmowej lub samej fabuły to nie licz że z tym filmem będzie podobnie. Jest to zmarnowany czas wszystkich którzy ten film stworzyli, obejrzeli, a teraz jeszcze tych co komentują ten film żeby nikt więcej go nie obejrzał.

Oczywiście :-) To jest klapa towarzyska - "jak to, nie oglądałeś NAJGORSZEGO polskiego filmu?". Ten film myślę że trzeba obejrzeć, chociażby jako książkowy przykład jak filmów kręcić się nie powinno.

Z drugiej strony Kac osiągnął swoim dnem duży sukces - od premiery minęło już rok z hakiem a komentarze odnośnie filmu pojawiają się nieprzerwanie przynajmniej raz na kilkanaście/kilkadziesiąt minut. Dyskusje, opinie, klakierzy - mało która produkcja może poszczycić się równie długim życiem co Kac.