Irracjonalny. Samotna kobieta w ostaniach miesiącach ciąży jedzie sama do innego kraju w poszukiwaniu zaginionego męża. W kraju muzułmańskim traktuje z góry mężczyzn z którymi wykłóca się, jak rozkapryszone dziewczynka. Albo informatyk pracujący dla międzynarodowej firmy wynajmuje pokój w jakiejś norze. Przykładów można mnożyć. Film dla panienek.

Od kiedy Indie są krajem muzułmańskim? hinduiści – 80,5%; muzułmanie – 14,4%; chrześcijanie – 2,5%;buddyści – 1,1%;
animiści – 0,5%. Faktycznie jest trochę w nim błędów logicznych, trochę za długi, ale jest to odmiana w dobie sieczki made in USA. 6/10

Irracjonalny, bo nie rozumiesz co oglądasz, albo oglądasz mało uważnie? ;) Po 1: jak już wspomniał ktoś wyżej, Indie nie są muzułmańskie.


[SPOILER!] Po 2: ona nie była ciężarna. Po 3: nie była samotna. Po 4: finalnie okazało się, że wcale nie szukała męża. Po 5: nie było żadnego informatyka. Po 6: pokój w norze to była przykrywka, bo j/w, nie było żadnego informatyka, ani firmy, jej mąż i dziecko od dawna nie żyli i ona o tym dobrze wiedziała... przyjechała tam zabić zamachowca z metra z pierwszej sceny filmu. [KONIEC SPOILERÓW!]


Film jest pokręcony, może i mało realny, ale błędów logicznych nie ma, a przynajmniej nie to o czym piszesz.

Całkowicie się nie zgadzam. To lepszy thriller niż 90% hollywoodzkich produkcji. A główna rola Vidyi Balan zasługuje na Oscara.