Nie da się tu nie dostrzec typowego dla tego okresu wmawiania ludziom, że za granicą nic dobrego na nich czeka. Mimo to nie porywałbym by się tu z oszczerstwami takimi jak "propaganda". Po prostu ktoś z góry troszkę tu ingerował, albo nieświadomie znalazły takie wątki. Tak czy siak w żaden sposób nie krzywdzi to "kaloszy" jako zabawnej rozrywki dla całej rodziny. Fabuła jest oryginalna i ciekawa, obsada bardzo dobra, z Fijewskim na czele. Nie śmieszy co prawda tak jak np. "Lekarstwo na miłość" czy "Ewa chce spać", ale jednak bawi. Idealny film na niedzielne południe, lub piątkowy wieczór z partnerką/em przy piwie(ach)
Ale tekst Fijewskiego do kolegi,,chcesz opuścić towarzysza Gomułkę w tak trudnym momencie,,jakoś przeszedł;))
Dla mnie bardzo pomysłowa polska komedia ,niedoceniana i zapomniana,jednak dzięki Kino Polska znam ten film prawie na pamięć,przede wszystkim świetny scenariusz bajkowy ala s-f czy fantasy;)))dobre teksty i gra wspaniałych naszych aktorów.
Z tego okresu jest jeszcze parę dobrych filmów;)np.Piekło i niebo,w ogóle filmy z mojego rocznika były niezłe;)))1966