Moim zdaniem Zośkę i Rudego mogło łączyć homoseksualne uczucie. W książce nie było to oczywiście wprost przedstawione, bo wiadomo, że w tamtych czasach byliśmy jeszcze dość zacofani i takie sprawy były po prostu tematem tabu, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Jednak myślę, że aby iść z duchem czasu i uczyć ludzi tolerancji do takich osób reżyser powinien w ekranizacji to pokazać i nakręcić pierwszy branżowy dramat wojenny. Co o tym myślicie?
To na pewno nie była miłość homoseksualna. Czy wszystko musi być przekładane na nasz zepsuty język i rozumienie świata? To była przyjaźń e tamtych czasach, to była prawdziwa przyjaźń! Jak można to tak plugawic i obrazac? Marze by w tym świecie mieć przyjaciela jakim był Rudy dla Zośki i na odwrót, marze takiej przyjaźni, nie miłości!
Na pewno nie możesz tego stwierdzić. Nie znałeś/aś ich, więc takie pisanie jest jak najbardziej nie na miejscu.
Oczywiście mogli się kochać (co nie czyni z nich gejów, ale o tym nie wiele osób wie) i ukrywać to, a mogli też traktować siebie jak braci.
Po za tym naprawdę dla ciebie miłość dwójki osób jest obrazą?
odpowiem na to znakami "XDDDDDDDDDD" bo nie znajduje innego argumentu dla czegoś takiego.
Gdzie widzisz homoseksualizm? Myślę, że tak można się zachować równie dobrze względem przyjaciela.
Oj ludzie, ludzie. Autorka wpisu wyraźnie zaznaczyła "moim zdaniem", więc o co spiny?
Takim zachowaniem udowadniacie swoje typowo polaczkowate zachowanie. Przeczytałam wszystkie komentarze, choć od polowy miałam dosyć wylewania jadu w stronę osób homoseksualnych. Żebyście się czasem nie zdziwili jak taka osoba wykaże się większym "męstwem" od zaciekłego heteroseksualisty :)
powodzenia w życiu z takim podejściem!
Branżowy dramat wojenny już jest Aimee i Jaguar z 1997, a Rudego i Zośkę zostawić w spokoju oni byli jak bracia i to, że jeden drugim się opiekował nie oznacza, że łączyła ich miłość, bynajmniej nie romantyczna bo przecież przyjaźń to też miłość. Ja gdybym miała przyjaciela też bym go tak żegnała.
" Jednak myślę, że aby iść z duchem czasu i uczyć ludzi tolerancji do takich osób reżyser powinien w ekranizacji to pokazać i nakręcić pierwszy branżowy dramat wojenny."
propaganda nie zmienia poglądów ludzi, tylko bardziej zniechęca. Homoseksualizm powinien być pokazywany artystycznie, a nie po to, aby zmuszac ludzi do tolerancji. Gdyby sceny homo były stosowane z takim samym zamysłem jak hetero, czyli bez "mają oglądać i zaakceptować", to tolerancja byłaby większa.
Myślę, że jak ktoś ma ciągotki tego typu, to i w Bolku i Lolku coś wypatrzy. Zaraz, zaraz... Przecież był Zośka, Rudy i Alek... To dlaczego nie pójść dalej w tych rozważaniach. W naszych czasach mogli by stworzyć małżeńskie trio. A nie.. tego jeszcze nie wymyślono.... W filmie były jednak szczurki i gołębie, najwyraźniej lubione przez naszych bohaterów, więc kto wie... Czy jest jakaś granica .... ?