Zamieszczam krótki opis filmu w komentarzach, jako że wspaniała załoga FW i tak pewnie odrzuciłaby ten porządnie przygotowany na pierwszą stronę...

Otóż Monica Bellucci gra matkę, która samotnie wychowuje adoptowanego kilka lat wcześniej syna. W pewnym momencie na klatce piersiowej chłopaka pokazuje się dziwne znamię... Matka musi rozwikłać czemu służy to znamię i co ono oznacza. W pewnym momencie nie wiadomo już komu moze ufać, a komu nie. A czas ucieka...

Opis bardzo ogólny, jako że i film nienajlepszy. Obraz zachowany trochę w konwencji "Braterstwa wilków" czy "Jeżdźca bez głowy", ale dużo gorszy (co prawda opowiada zupełnie inną historię oraz akcja umieszczona jest w zupełnie innym czasie, to jednak tak mi się skojarzyło ;-)).
Aktorstwo jest "w miarę" ok, ale nic poza tym. Akcja (czytaj stopniowanie napięcia) rozwija się bardzo wolno, w zasadzie to za wolno. Jak dla mnie thriller powinien trzymac w napięciu, a nie to napięcie "niwelować".
Generalnie film poniżej moich oczekiwać (ocena 4).

pozdrawiam