Temat wyjsciowy bardzo zachecajacy, nazistowskie watki zawsze ciekawie buduja akcje w horrorach (zwlaszcza gore); do tego rozsadnie dobrani, utalentowani aktorzy. Jednak kulejaca rezyseria i slaby, oparty glownie na zachodnich wzorcach scenariusz pograzyly ten film. Gdyby Gens zrobil z "Frontiere(s)" klasyczny slasher, lepiej by na tym wyszedl. A tak ekstremalny film z nurtu francuskiej nowej fali horrorow, z niezrozumialym i nic nie znaczacym dla wiekszosci widzow, wplecionych jakby na sile komentarzem politycznym czyni z "Frontiere(s)" obraz dosc przecietny. Kilka klimatycznych scen. Znacznie bardziej udal sie Gensowi "The Divide" z 2011; zobaczymy jak dalej pokieruje sie jego kariera. 5/10.