Moore ma zadatki do nabłyszczania swoich filmów ale tutaj nie było to odczuwalne w takim stopniu jak przy innych produkcjach. "Kapitalizm, moja miłość" potrafi wytłumaczyć przeciętnemu obywatelowi co tak naprawdę dzieje się z jego pieniędzmi. Zgadzam się ze wszystkim i nic nie neguję.