Kolejny świetny film tego wybitnego dokumentalisty naszych czasów. Śmiało można
napisać, że autor wyprzedza swoją epokę i rozszerza horyzonty myślowe szerokich mas
społecznych. Sam autor wielokrotnie podkreśla, że jego filmy są przerysowane, zbyt
wyolbrzymiają przedstawiane problemy i nie są do końca obiektywne. Niestety umęczony,
intelektualnie upośledzony naród Amerykański nie byłby w stanie zrozumieć nic innego.
Dlatego Moore z pewnością jest wybitnym aktywistą i obrońcą praw człowieka w swoim
kraju. Cieszę się, że mieszkam w Europie i z bladą twarzą patrzę na życie ludzi w USA,
naprawdę jest mi ich trochę szkoda i żal, życzę Moore'owi dużo sukcesów w walce o
podstawowe prawa człowieka w USA, tym biednym ludziom należy się w końcu trochę
spokojnego życia.