powinien się wstydzić za tego gniota (jak i za parę innych ekranizacji z lat 90-tych typu "Nick Fury"). Najgorsza ekranizacja komiksu jaką widziałem. Przy niej "Batman & Robin" to arcydzieło.
Niezłe gówno, pamiętam jak jeszcze na polshicie to puszczono, ale chyba Nick Fury jednak minimalnie gorszy. Oba filmy mają u mnie 1 a 1 to u mnie tak skrajna ocena że jeszcze tylko 6 filmów dostąpiło tego zaszczytu.
będzie mial niezłą mine jak wejdzie na kompa i dostanie te kilka tysięcy wiadomości.
o pierwszym nawet nie słyszałem a o drugim myslałem że nigdy do obiegu nie wszedł.
Jest w necie. Udało mi się znaleźć. Sciorałem go ponad rok temu i jeszcze nie widziałem. BTW widziałeś średnią "Avengers" na IMDB?
już zobaczyłem, 8.9 tego się nie spodziewałem, przypuszczałem że to będzie na poziomie IM2, CapAme i Thora
Może być świetna rozrywka. Film nawet jeszcze premiery w stanach nie miał, a wiadomo że to amerykanie zawyżają oceny takim filmom.
Widziałem urywki i przynajmniej były śmieszne. Oglądnę sobie z kimś przy piwku lub czymś mocniejszym xD. Generation x chyba jest najlepszy z tych telewizyjnych. Nawet na IMDB marzyli o wydaniu DVD.
Chyba że tylko ekranizacje komików i bajek oglądacie to rozumiem, respect;) heh...:)
no to widzisz, ja mam o ponad 1000 więcej obejrzanych filmów w typ pewnie wiele gniotów, dlatego potrafię oddzielić gniota zupełnego który mu daje wtedy 1/10 od filmów nie miłosiernie słabych które dostają ode mnie parę punktów żeby nie mieszały się z totalnym badziewiem.
Na pewno na ocenę 1/10 nie zasługuje, 2 czy 3 to bym zrozumiał. Ty chyba nie oglądałeś nigdy np.polskich filmów że taką ocenę wystawiasz;) czy też produkcji Asylum czy tv syfy.
Tyle że Asylum od dawna już robi gnioty specjalnie. Przecież nikt normalny by nie wpadł na dinozaury w erze Sherlocka Holmesa...Te filmy zdecydowanie o klase wyżej od CA czy NF.
Zgadzam się. Z czystym sumieniem daję 8 bo to świetny film. Może niekoniecznie jako ekranizacja komiksu, ale jako kino akcji, świetnia rozrywka. Znakomity klimat, lokalizacje(ten wspaniały zamek!), Red Skull(który po operacjach plastycznych wygląda jeszcze bardziej demonicznie niż przed = propsy). Gniotami to są te masowo wypuszczane śmiecie Marvela, produkowane obecnie. Filmy tworzone dla pół - debili i debili, gdzie nie ma miejsca na jakąkolwiek fabułę, czy dialogi. Byle była CGI rozpierducha. Trailer do 'The Amazing Spiderman 2' = LOL. Jedna wielka gra komputerowa, trailer do nowego 'Kapitana Ameryki', to samo. Każdy, kto ma choć trochę oleju w głowie, doceni 'Kapitana Amerykę' sprzed lat. Czuć w tym filmie styl i włożone weń serce, a nie tylko chęć zarobienie kolosalnej kasy i dopasowania się do obecnych trendów a wszelką cenę.
Ta wypowiedź nie może być na serio. Filmy Marvela mają dopracowane scenariusze jak na typowo rozrywkowe blockbustery i są robione właśnie z sercem dla fanów, a w tym filmie wszystko nie gra. Od scenariusza przez aktorstwo po sprawy czysto techniczne.
No docenili na IMDB ma jeszcze niższą średnią niż tutaj, a krytyka docenia nowe filmy Marvela, bo są dobre.
Tam przynajmniej była fabuła. W większości nowych filmów Marvela jej nie ma. Jedynie bezmyślna cgi nawalanka pozbawiona kompletnie jakiegokolwiek klimatu.
Jaka kurvva fabuła? :)
Ten film to syf nakręcony w celu jakiegoś przekrętu, a nawet nie film. Fatalne aktorstwo, technicznie słabo, akcja fatalna, o scenariuszu nie wspomnę, bo chyba go nie było.
Sorry, ale czytałeś w życiu jakikolwiek komiks Marvela? Filmy Marvela (te z MCU, a nie takie jak ASM których nie robi nawet Marvel) mają klimat ich komiksów, uniwersum. Fabuły mają proste i bardzo dobrze. Ważne, że dialogi są dobre i scenariusze są dopracowane.
Czy czytałem? Wychowałem się na komiksach Marvela, zaczynając od ich wprowadzenia do Polski w roku 1990(poprzedzone 'Elektrą' z innego wydawnictwa) za sprawą firmy TM-Semic, a potem kontynuowane za sprawą komiksów zagranicznych.
Fatalne aktorstwo? Aktorstwo było bardzo dobre, Ronny Cox i Scott Paulin znakomici, a i Matt Sallinger względem tego mydłka Chrisa Evana wypada świetnie. Może weź pod uwagę, że to film jednak niskobudżetowy, a nie produkcja za 200 baniek, więc nie będę narzekał, że nie wygląda jak 'Avengers' bo nie było takiej potrzeby. Prosta, przejrzysta fabuła, scenariusz do mało, której ekranizacji komiksu jest wybitny bo to nie są filmy poruszające serce i duszę. 'Kapitan Ameryka' Pyuna to film prawdziwy, który dobrze się ogląda, a efekty specjalne ma zwyczajnie dobre. Chcesz przykład ciulstwa, to obejrzyj starego 'Spidermana'(to chyba był serial) - tam masz fatalne aktorstwo, efekty i dialogi. 'Kapitan Ameryka' podobnie jak 'Punisher' z Lundgrenem to wybitne B klasowe dzieło.
Nie orientuję się, która ekranizacja wypuszczona jest przez jaką wytwórnię bo mnie to zwyczajnie nie obchodzi, ale większość ekranizacji komiksów jest beznadziejna. Z takich, które uważam za dobre(z ostatnich 10 lat), to chyba tylko 'Avengers', które rzeczywiście miało i fajne dialogi i dopracowane efekty oraz hmm 'Punisher: Strefa Wojny' (za komiksowy klimat i najbardziej komiksowego 'Punishera'. Wszystkie te 'Daredevile', 'Wolverine' (Reynolds jako 'Deadpool - chyba bardziej się nie dało zbeszcześcić takiej postaci), 'Zdumiewające Spidermany'(Te Raimiego zresztą też), Kapitan Ameryka = syf. Za duże pieniądze, przewalony komputerem, ale jednak syf.
Większość tych filmów które wymieniłeś to nie są filmy Marvela. Mi chodzi o film wyprodukowane przez Marvel jak:
-3 części Iron Man
-2 części Thora
-Captain America: Pierwsze Starcie
-Avengers