Film przekroczył miliard dolców. Oj jak strasznie ludzie nienawidzą CM :D

a tutaj masz wyjaśnienie czym jest i czym nie jest poprawność polityczna
https://www.youtube.com/watch?v=lYYscgEQO4Q

Co masz do SJW szowinisto. lepsza patriarchalna ideologia chrześcijańska czy muzułmańska. Tylko dzięki lewicy chrześcijanie nie są tacy jak obecni muzułmanie.

W razie gdybym zapomniał "co miałem do SJW", to Twój komentarz mi to przypomni. Dzięki. Pozdrawiam.

Zaorane i to tak że nawet mucha nie siada ^^

A bardziej merytorycznie: był kiedyś taki pan, nazywał się Martin Luther King. Powiedział kiedyś takie słynne zdanie: "Marzę, iż pewnego dnia moich czworo dzieci będzie żyło wśród narodu, w którym ludzi nie osądza się na podstawie koloru ich skóry, ale na podstawie tego, jacy są." Dzisiejszy ruch SJW poszedł tak daleko w bronieniu "uciśnionych mniejszości", że jest całkowitym zaprzeczeniem marzeń Martina Luthera Kinga. Dla SJW nie ważne jest to, jakim jest się człowiekiem, tylko do jakiej grupy ludzi się zalicza. Czy jesteś „uciśnionym”, czy „uciskającym”. Bo przecież biali zawsze uciskają czarnych, hetero uciskają gejów, katole uciskają muzułmanów, a mężczyźni kobiety. A ulubione hobby SJW to wymyślanie coraz to nowych dziedzin, w których „ktośtam” uciska „kogośtam” i biadowanie jakie to strasznie niesprawiedliwe. To mam do SJW, że „społeczna sprawiedliwość” to bzdura. Ja wierzę w merytkorację. Nie jest ważne jaki masz kolor skóry, jaką masz orientację, płeć, czy wyznanie. Ważne czy nadajesz się do roboty, czy nie. Tylko tyle i aż tyle.

No ale ocenianie ludzi jedynie według ich umiejętności i ciężkiej pracy to patriarchat, faszyssss, nazissss i matematyssss. I w ogóle ... POLITECHNIKA
KAŻDY powinien zarabiać tyle samo, czy to neurochirurg, czy absolwentka studiów lesbijskiego tańca nalewająca kawy w starbuniu. A jak uważasz inaczej, to jesteś mizogin i nie wierzysz w wage gap :D

Kasieńka ze swoją gadką o patriarchacie po prostu nie umie inaczej. Ona ma skrypt z gotowymi hasełkami i będzie je wciskać wszędzie i każdemu do gardła, póki się pnie porzygają. Ale usiąść na tyłku i pouczyć się, pójść na politechnikę albo medycynę ... nie o tym Kasieńka nie pomyśli, bo procesor za słaby.

Jedyna nadzieja dla ludzkości to fakt, że takie Kasieńki się nie rozmnożą i wymrą jak dodo.

Więc dlaczego lewica i SJW tak bardzo kochają Islam? Religię która mówi że kobieta jest własnością a czarni to podgatunek, religię która nakazuje(nie ma miejsca na błędną interpretację, księgi Islamu jasno nakazują) zabijać konkretne grupy ludzi, zrzucać homo z dachów, religię którą fascynował się Hitler, religię która toleruje pedofilię, która jest wszechoobecna, niespodzianka- w Hollywood? Dlaczego lewicowcy próbują małymi kroczkami znormalizować pedofilię i w tym samym momencie propagują Islam jako religię pokoju? Dlaczego Antifa była widziana z banerami "No pedo bashing"? Dlaczego SJW kochają religię która każe ich pozabijać? Skąd wziął się ten masowy syndrom Sztokcholmski? Jak chwilę pomyślisz to pojawi ci się w głowie słowo "propaganda" lub "indoktrynacja".

Mylisz się mnóstwo kont powstało specjalnie dla tego filmu stad mowa o trollach(co łatwo zobaczyć). Co innego konta aktywne czy komentarze bloggerów. Ludzie nie zaczęli rezygnować z chęci ogladnięcia filmu tylko nowo narodzeni użytkownicy zaczęli masowo klikać brak chęci obejrzenia tego filmu później konto stawało się nieaktywne.

Na Filmweb mamy 33k osób, które chcą obejrzeć CM czyli nawet więcej niż Avangersów 4, więc jakoś specjalnie nie widać tego braku zainteresowania filmem.

Być może u nas prawicowe media jescze tego nie podchwyciły. Ja juz widziałem kilka artykułów.

bo tutaj nie ma informacji ile osób jest niezainteresowanych tym filmem... Abstrahując od tego, że wiele z tych osób zapewne zaznaczyło na długo przed publikacją pierwszego trailera, zatem nie wiedzieli co z tego wyjdzie. I do tego to filmweb, oni nie mają żadnych skrupułów, jak ktoś im dobrze zapłaci to zablokują ocenę na pewnym poziomie.

Nadal nikt nie wie co z tego wyjdzie, a w tej akcji na RT moim zdaniem jest wiecej emocji ludzi nakrecanych przez youtuberow i media niż rzeczywistego niezainteresowania filmem.

moim zdaniem oburzenie jest rzeczywiste, z tym, że nie oznacza to, że film nie zarobi swoje, że nie będzie wielkim hitem, bo większość ludzi nie wie o tej kontrowersji i / lub nie interesują ich sprawy około filmowe, oraz to ważny film dla MCU, szczególnie że Avengers jest blisko.

Oczywiście pewna grupa ludzi nie pójdzie na film z tego powodu, ale można założyć, że zbliżona liczba feministek nakręcona tymi setkami artykułów o szowinistycznych trollach wybierze się kilkukrotnie. W efekcie obie grupy zrównoważą swój wpływ.

Nie oznacza to, że nie wpłynie to negatywnie na zyski osiągnięte przez ten film dla Disneya, i nie chodzi mi o boxoffice, a zyski około filmowe, zabawki, figurki, gadżety, bilety z atrakcji, bo tego typu rzeczy kupowane są głównie przez określoną grupę ludzi / fanów, i można założyć, że owa grupa właśnie została zrażona przez marketing oraz zachowanie twórców.

A w przypadku Disneya jest to istotna sprawa, bo ze względu na wielkość, oraz strukturę (parki rozrywki, sklepy) ich zyski z tego tytułu są znacznie większe, aniżeli ma to miejsce w przypadku WB lub innych studiów filmowych, które sporadycznie wypuszczają produkcje pozwalające na czerpanie zysków z tego typu rzeczy, i zwykle nie robią tego sami, a licencjonują to zewnętrznemu podmiotowi.

Oczywiście Disney też w dużej mierze licencjonuje tego typu produkty, ale ze względu na swoją pozycje mogą pozwolić sobie na negocjowanie lepszych umów, bo druga strona ma świadomość, że w przypadku Disneya to praktycznie nigdy niekończący się wachlarz produktów w przeciwieństwie do pojedynczych serii w przypadku innych studiów filmowych. Widać to nawet w przypadku kin, zaledwie rok temu głośno było o tym, że Disney żądał większego procentu ze sprzedaży biletów na Last Jedi...

Wszystko się okaże po premierze, narazie możemy tylko spekulować.
Ja zdecydowałem się isć na ten film do kina. Chcę go zobaczyć, by móc go skrytykować, lub pochwalić jeżeli okaże się dobry.

Ale o co ci chodzi bo pieprzysz jak niezdrowy odbyt

Pan Odbyt.

Nie tylko faceci oglądają film precz z maskulinizmem. PS tu chodzi o spamboty tak jak było z kampanią klowna Trumpa. Powstało jednym zasie setki kont które hejtowały i hejtują dotąd demokratów. Republikanie postawili na bezwzględne młode wilki pragnące sukcesu po trupach do celu.

Bzdura, to demokraci biorą i drą ryja i wszędzie wsadzają tą swoją politykę poprawności, aż rzygać się chce. Wszędzie, w grach, filmach, muzyce, serialach, gdzie się tylko da. Zresztą ponad 80% Amerykanów nie popiera pc więc to nieznaczna mniejszość dyktuje warunki większości, co jest nienormalne. Siedzą cicho, bo nie chcą stracić pracy albo zostać oszkalowanym w gazecie za rzekomy rasizm, co np. spowodowało, że w UK policja długo zwlekała z zatrzymaniem gangu gwałcicieli, który oczywiście był złożony z kogo? Z samych imigrantów, muzułmanów i afrykanów, a przecież nie wolno nawet powiedzieć murzyn, bo już jest to wg kogoś rasistowskie, co jest totalną bzdurą. Z resztą każdy może przyjść i nagle powiedzieć, że to jest rasistowskie, to homofobiczne, to antysemickie (np. powiesz Żyd i już cię zjedzą). Ostatnio Żydzi powiedzieli, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki, co jest polofobiczne (o, i wg słownia nie ma nawet takie słowa, bo Polaka można oskarżać, obrażać itd.) a oni mogą powiedzieć sobie wszystko i tyle, nikt ich o nic nie oskarży a na dokładkę mogą zjechać Polaków za rzekomy udział w holokauście, w którym zginęło pełno Polaków, tylko my mieliśmy karę śmierci za przechowywanie Żyda i my mamy najwięcej medali Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, przebijamy tymi medalami wszystkich. Zaraz się okaże, że to my zaatakowaliśmy Niemców, to my urządziliśmy holokaust a biedni Niemcy się tylko przyglądali. Właściwie nawet jeśli byli (bo byli tacy) Polacy, którzy wydawali Żydów, to albo to były śmieci, przestępcy albo biedna rodzina bojąca się o własne życie, czego nie można oceniać źle, bo ja też bym wybrał swoją rodzinę i nie patrzeć jak ją rozstrzeliwują a potem mnie, żeby Żyd uciekł i nie ucierpiał.
Zresztą tego nikt nie wie, jak by się kto zachował jeśli za nie wydanie jakiejś obcej komuś osoby grozi kara śmierci. A mimo to Żydzi nas potępiają (np. pan Katz) i rządzą Ameryką i kiedyś pewnie zrobią film o Polakach, ale nie chwalący nasze zasługi, tylko pokazujący jak to uczestniczyliśmy w holokauście, bo Hollywood to sami Żydzi.
I teraz pytanie: po co się obrażać? Czemu nie możemy po prostu żyć dzisiejszym dniem a nie wypominać sobie, kto co zrobił, bo jeśli tak, to trzeba podkreślić ile Żydów pracowało jako ubecy, którzy gnoili Polaków, którzy sami wydawali własnych braci, byli kapo w obozach koncentracyjnych itd. O tym nie chcą mówić, nie?
Także idź mi z tymi demokratami w cholerę, zresztą większość demokratów nawet nie myśli tak jak Ty, tylko mówią że to nieznaczna mniejszość demokratów drze ryja o poprawność polityczną, feminizm itd. tylko że ta mniejszość dyktuje warunki a reszta demokratów nie reaguje, czyli przytakują. Zresztą polecam oglądnąć jak facet pyta o najprostsze rzeczy Kalifornijczyków, jak ich robi w konia itd. W Kalifornii żyją sami debile najwyraźniej i oni mają tyle punktów elekcyjnych? Zmniejszyłbym im te punkty do 5, bo przecież jak tacy debile mogą głosować? Tylko "pogratulować".

Czy Twoim zdaniem Żydzi w Izraelu bardziej byli zadowoleni gdy USA za czasów demokratów rozpoczeło rozmowy pokojowe z Iranem i zniesiono sankcje nałożone na ten kraj, czy jednak obecna polityka republikanów jest im bardziej na rękę?
Wiesz może z jakiej partii wywodzi się wspomniany przez Ciebie Jisra’el Kac?
Jestem pewny, że wyborcy tej partii mają dokładnie takie samo zdanie na temat poprawności politycznej jak Ty, niestety lubią też usłyszeć troche populistycznego bełkotu o złych Polakach przed wyborami w Izraelu i tutaj już troche mniej wam po drodze..

hahaha no nie wierzę, jeszcze pod to podpiąłeś muzułmanów, żydów, antypolonizm i ch... wie co jeszcze bo tylko do połowy przeczytałem. Co za ludzie XD

Tak się kończy niekontrolowanie pacjentów szpitala psychiatrycznego w kafejce internetowej...

Interesujące to co piszesz, szczególnie że z tego co mi wiadomo to demokraci się chwalili przeprowadzeniem kampanii szkalującą republikanów w ostatnich wyborach, która wykorzystywała konta udające rosyjskie boty, których celem było stworzenie wrażenia, że rosjanie pomagają republikanom, i tym samym im zaszkodzić, bo oczywiście media oraz gazety świadomie lub nieświadomie podłapały podrzucony im temat. I rozdmuchały sprawę...

W kwestii botów i reklam w wyborach prezydenckich to zwykły żart... Przedstawiciele facebooka i googla zeznając w kongresie podawali koszt wykupionych przez rosjan reklam, i była to kwestia zaledwie kilkudziesięciu tysięcy dolarów. Zatem ze względu na niewielką skalę, szczególnie w porównaniu z oficjalnymi wydatkami kampanii, nie mogły mieć realnego wpływu na wybory.

Czyli skoro główną postacią jest kobietą i promuje film to od razu feminizm. Bo przecież kobiety tylko do kuchni. Jasne.
Wszystkie te hasełka 'niech sobie żyją, przecież nic nie mam do tamtych (czarnych, gejów, kobiet etc) no, ale wiecie jestem białym hetero facetem i jestem najważniejszy i mam więcej praw co mi je chcą odebrać więc to wina lewicowców i poprawności bo jak to tak być przeciw panom?'. Ta postawa połowy facetów co to są ostatnio wiecznie uciskani. Inną irytujacą sprawą jest to, że nikomu nie można powiedzieć nic co się myśli o konkretnej osobie jeśli jest czarna albo homo. Bo jeśli chodzi tylko o krytykę jakiegoś zachowania niezwiązanegi z kolorem czy orientacją to zaraz nazwą cię rasistą albo homofobem.

Gal Gadot promowała Wonder Woman i nikt jej feminizmu nie zarzucał. To był osobisty wybór Brie, by wypowiadać się konfrontacyjnie o dużej liczbie swoich potencjalnych odbiorców. Druga sprawa, to zakłamanie całej kampanii, bo po pierwsze to nie jest pierwsza kobieca postać superbohaterska (Woned Woman hello!), po drugie straszliwie zakłamane jest robienie z tego filmu jakiegoś wielkiego manifestu dla kobiet i wmawianie im, że dzięki obejrzeniu tego dziełka kobiety W KOŃCU poczują się zainspirowane, wyzwolone i ambitne. Jestem kobietą, mam 45 lat i sama z powodzeniem buduję swoją karierę NIE DLATEGO, że obejrzałam ZomBrie na ekranie! Tym bardziej nie miała okazji na ekranie obejrzeć jej moja mama - inżynier chemik po politechnice. Sprzedawanie tej maszynki do robienia pieniędzy, jako jakiegoś "wyzwolenia" kobiet, jak gdyby KM była kolejnym Matinem Lutherem Kingiem to obraza dla całych pokoleń kobiet, które z powodzeniem robiły kariery, zanim Brie w ogóle przyszła na świat!

"Nie mam nic do homo/czarnych/kobiet, ale .... " :D

Trolle zostały strollowane i na RT jest coraz mniej miejsca na ideologiczną walkę bezmózgów, a coraz więcej na kompetentne oceny.

chyba masz na myśli, że coraz bardziej ograniczają do sprzedajnych recenzentów? Wystarczy spojrzeć na średnią na metacritic... Ale i na sprzedajnym RT nie ma szału, daleko Kapitan Marvel do średniej Black Panther lub Wonder Woman. Nawet sprzedajni krytycy mają granice, których nie przekroczą, bo straciliby wiarygodność.

Najlepsza recenzja jest na New York Post, pojechali po całości: https://nypost.com/2019/03/05/captain-marvel-is-an-aimless-superhero-slog/

A, i w razie gdybyś miał wątpliwości w kwestii sprzedajności recenzentów do zapraszam do porównanie średniej pierwszego sezonu The Orville z średnią drugiego sezonu, normalnie niebo i ziemia. A co się zmieniło? Disney kupił Foxa, i od razu recenzenci polubili ten serial, z 15% na 100% pozytywnych ocen. I bynajmniej serial się nie zmienił, i opinia wśród widzów również nie uległa znaczącej zmianie - z 94% na 93% na niekorzyść drugiego sezonu.

Nie mam wątpliwości w kwestii tego, że są recenzje sponsorowane. Ale poważne zastrzeżenia do tezy, że tylko Disney je sponsoruje albo nawet, że robi to w większej skali niż inne duże studia.

Jeszcze poważniejsze do porównania oceny sezonu, których było 11 do ocen Black Panthera np., których było 220 i próba dowodzenia po tym, że recenzenci są sprzedajni i nie można się kierować ocenami na RT. Ocenami krytyków z całego świata, którzy mają odpowiednią popularność wśród widzów oraz uwierzytelniany przez stronę poziom merytoryczny.

Skala moich zastrzeżeń wybija w doszukiwaniu się zależności między kupnem Foxa przez Disneya i ocenami serialu, wyprodukowanego w całości przez Foxa. Nie wykluczam wcale faktu, że 2. sezon tego serialu po prostu przypadł krytykom o wiele bardziej do gustu. Nawet jeśli Twoim zdaniem się nie zmienił.

W każdym razie - nie widzę tutaj żadnego argumentu, który by przeczył temu, że strollowanie trollów i ukrócenie ideologicznej wojny i paskudnych często komentarzy przysłużyło się zwiększeniu kompetencji strony.

Zresztą 1. sezon The Orville miał 52 oceny, z czego 16 pozytywnych, 2. sezon miał 11, z tego 11 pozytywnych. Może do 2. sezonu przystąpili tylko jego entuzjaści? No chyba, że ci sami krytycy ocenili 1. sezon negatywnie, a 2. pozytywnie. Jesteś w stanie wskazać takich, skoro rzucasz oskarżenia o "przekupowanie" krytyków? Z chęcią poczytam ich diametralnie różne recenzje i zobaczę czy ich kompetencji jestem w stanie coś zarzucić. Póki co cały ten argument, który miał dowodzić prawdy ostatecznej jawi mi się jako absurdalnie nieprzemyślany i nie świadczący zupełnie o niczym.

Nie, formuła serialu nie uległa żadnej zmianie, i podobnie postacie oraz obsada, z wyjątkiem wymiany jednej postaci gdzieś w połowie drugiego sezonu, co zostało wyjaśnione fabularnie.

Jak napisałeś drugi sezon został zrecenzowany zaledwie przez 11 osób, zatem porównanie recenzji tych osób z ich recenzjami pierwszego sezonu nie jest trudne... Wystarczy spojrzeć na top krytyków:

Liz Shannon Miller
1 sezon: https://www.indiewire.com/2017/09/the-orville-review-seth-macfarlane-star-trek-r ip-off-1201874080/
2 sezon: https://www.indiewire.com/2018/12/orville-season-2-premiere-review-jaloja-spoile rs-1202031442/

Nick Wanserski
1 sezon: https://www.avclub.com/the-orville-fails-to-make-a-strong-case-for-its-existen-1 802923882
2 sezon: https://tv.avclub.com/the-orville-begins-its-second-season-with-a-strong-low-183 1394790

Ale nie zrozum mnie źle, nie twierdzę, że Disney płaci za pozytywne recenzje, a że recenzenci mają świadomość, że nie mogą być przesadnie krytyczni, albo przyjdzie im zapłacić za to cenę, bo nie zostaną zaproszeni na pokazy przedpremierowe, że nie dostaną dostępu do aktorów etc. A Disney stoi za największymi hitami kinowymi, a teraz dochodzą do tego tytuły Foxa.

Oczywiście wszystko zależy od recenzenta, bo za niektórymi stoją duże media, zatem mogą sobie pozwolić na więcej, ale w przypadku wielu to być lub nie być, bo nikt nie stanie w ich obronie w przypadku skreślenia ich z listy pokazów przedpremierowych lub konferencji prasowych z aktorami...

Co to za pier*olenie? Nie masz na co robić? Umyj wszystkie gary w kuchni to Ci przejdzie. Reszcie uciemiężonym przez feminizm i poprawność polityczną polecam to samo, no i uśmiechnijcie się, kto to słyszał takim naburmuszonym chodzić. Wgl W dupach wam się poprzewracało od dobrobytu, widać stary za mało was lał, a stara za mało trzaskała w torbie na zakupy o krawężniki i teraz sobie takie głupoty wymyślacie ;)

mam dla ciebie informacje, osobiście wielokrotnie słyszałem na przestrzeni lat "uśmiechnij się" (dosłownie, nie w sensie rozchmurz się, bo byłem przygnębiony lub coś w tym stylu), a jestem facetem, i co teraz? Było to również seksistowskie ze strony tych osób?

Tak, było. Nie jesteś ozdobą, nie musisz zachowywać się tak, żeby zapewnić innym rozrywkę czy komfort. Nie musisz wyglądać przyjaźnie i miło. Ani Ty, ani Brie Larson, która w końcu nie gra w komedii, tylko dostosowuje mimikę do roli. Ona nie musi być przystępna i ładna, ma wcielić się dobrze w swoją postać. Takie komentarze są jak najbardziej seksistowskie, bez względu na płeć.

Nawet jeśli to co z tego, nie umarłem od tego, czasem człowiek się roześmiał, innym razem zrobił sztuczny przerysowany uśmiech, i zaraz wrócił do poprzedniego wyrazu twarzy. To nie koniec świata. Nic się nie stało. I to co najwyżej kwestia zaskoczenia na takowe stwierdzenie, aniżeli uczucia bycia uciskanym przez osoby które zasugerowały bym się uśmiechnął... Zatem o czym w ogóle mówimy.

W kwestii komedii to bym dyskutował, bo Marvel raczej nie słynie z poważnych tonów, a z humorystycznych elementów... Odnośnie wyglądu to oczywiście nie musi prezentować się zjawiskowo jeśli film jest dobry, ale jeśli nie nie jest, to wtedy mogłoby to pomóc, bo przynajmniej byłoby na czym zawiesić oko. Brutalne, ale prawdziwe. A podobno film ten nie należy do tych najlepszych...

Czyli nadal sprowadzasz rolę aktorki do kogoś, na czym można oko zawiesić. Pomimo jej całej pracy, miesięcy przygotowywania się do tej roli itp. najważniejsze, żeby ładnie wyglądała. Polecam również obejrzeć wywiady ze Scarlett Johansson, która również dissuje seksistowskie komentarze odnośnie do jej roli Black Widow. Jakoś nie widzę nieprzychylnych komentarzy na jej temat. Bo ładniejsza?

Nie, jeśli film jest dobry to nie ma to znaczenia, w przeciwnym wypadku nie oglądałby żadnych filmów z męskimi głównymi bohaterami, bo na co miałbym patrzeć? Ale jeśli film jest przeciętny lub słaby to człowiek zaczyna zastanawiać się po co ogląda dany film... I wtedy każda dystrakcja jest mile widziana, w tym by było na czym zawiesić oko.

Nie, było to po prostu ignoranckie, a seksizm wynika właśnie z ignorancji- to pojęcie znacznie szersze. Mam nadzieję, że nadążasz. I dla twojej wiadomości i seksizm i ignorancja może działać w obie strony, więc tak jeśli ty odczułeś to jako seksizm, to był to seksizm... o to właśnie chodzi w odczuwaniu. Więc jak coś... to jesteśmy po twojej stronie, możesz podzielić się swoją historią, zostanie ona wysłuchana, nie musisz się dłużej ukrywać. Co do uśmiechania się, chodziło mi nie tylko o seksizm, a głównie o sprowadzanie człowieka jedynie do jednej cechy (wyglądu) i brak jakiejkolwiek wyobraźni czy zrozumienia poprzez bycie takim topornym cepem i zbywanie wszystkiego, właśnie tego typu głupim tekstem, jakby za tym brakiem uśmiechu się nic nie kryło.

odczułem to jako komentarz bym się uśmiechnął, nie doszukiwałem się w tym żadnej głębi, bo byłoby to zwyczajnie głupie, oraz jaki byłby w tym cel? Żaden... I w tym właśnie tkwi problem w dzisiejszych czasach, tworzenie, a następnie wyolbrzymianie problemu, który w rzeczywistości nie istnieje.

A w kwestii wyglądu to witam w rzeczywistości, i atrakcyjna aktorka użalająca się nad sobą, bo ludzie zwrócili uwagę na brak ekspresji na jej twarzy w przeciągu całego trailera, niczego nie zmieni... I bynajmniej nie chce żadnej realnej zmiany, a jedynie udaje ofiarę dla bycia ofiarą, bo mogłoby to zagrozić jej obecnej pozycji.

Kiedy zapie**alasz dziewięć miesięcy przez 4,5 h dziennie na treningach, przygotowując się do roli, do tego uczysz się pilotować myśliwce i wcielasz się w rolę pozbawionej emocji wojowniczki, ale wciąż jesteś beznadziejna, bo ZA MAŁO SIĘ UŚMIECHASZ.

Coś jeszcze? No tak, masz na koncie Oscara, Złotego globa, nagrodę Bafta i
Critics Choice za rolę pierwszoplanową. Ilu aktorów z odtwórców ról bohaterów Marvela może się tym pochwalić?

>>"No tak, masz na koncie Oscara, Złotego globa, nagrodę Bafta i
Critics Choice za rolę pierwszoplanową."

Legenda mówi, że w zamierzchłych czasach kamienia łupanego nagrody miały jakiekolwiek znaczenie w ocenie dzieła.

"Kiedy zapie**alasz dziewięć miesięcy przez 4,5 h dziennie na treningach"
a wyglądasz jakby polegał on na piciu herbatki odchudzającej od kardashianek...

"przygotowując się do roli"
a wydaje się, że tego nie robiłaś...

"do tego uczysz się pilotować myśliwce"
by móc to wykorzystać do promocji filmu, bo na potrzeby tych kilku scen z filmu nie było takowej potrzeby...

"wcielasz się w rolę pozbawionej emocji wojowniczki"
a jednak przez cały film twierdzą, że jest zbyt emocjonalna, mimo braku emocji oraz charyzmy, która nie jest emocją, zatem nie musiała się jej pozbawiać...

"Coś jeszcze? No tak, masz na koncie Oscara, Złotego globa, nagrodę Bafta i Critics Choice za rolę pierwszoplanową. "
a jednak nie jesteś w stanie udźwignąć własnego filmu, i stwarzasz wrażenie grania roli pomocniczej, ustępując miejsca innym aktorom...

Oczywiście mam świadomość, że wina prawdopodobnie leży po stronie reżyserów, scenarzystów etc, bo mimo wszystko na podstawie jej dorobku należałoby założyć, że grać potrafi, zatem ktoś inny dał ciała z produkcją... Zaczynając od castingu...

Byłem, zobaczyłem i mogę powiedzieć, że film nie ma żadnej propagandy. Choć nie powiem,była jedna scena z którą ja nie miałem problemu, ale myślę, że niektórzy będą mieli.

Oczywiście. Rotten Tomatoes należące do Warner Bros. daje się przekupić Disneyowi

Tak tak, Marvel przekupił stronę. Opowiadaj swoje bajki gdzie indziej. Najlepsze jest to, że opowiadasz je nie mając nawet za bardzo rozeznania w sytuacji. Coś tam kolega kolegi mówił, to napisałem, co nie?