Jeden z typowych filmow z polki "Wylacz mozg i ogladaj". Nie osmiesza praktycznie nikogo, nie dopatrzylem sie tez rzadnych wiekszych przeslan. Ale jest to jednak swego rodzaju arcydzielo. Kazdy bedzie o nim mowil, ze jest to bezwartosciowe filmidlo, na ktore nie warto tracic czasu, a jednoczesnie bedzie go w ukryciu ogladal setki razy pekajac ze smiechu. Byc moze to dzieki fenomenalnej grze De Funesa, ktory stworzyl tu kreacje moze nie wybitna, ale na pewno zapadajaca w pamiec.