Znakomicie zrealizowany,do dziś robi wrażenie. Świetna dramaturgia,doskonaly pojedynek aktorski Washington-Hackman. A to wszystko okraszone jednym z najlepszych soundtracków Hansa Zimmera.
Dobry film.Plusem dla dowództwa jest to, że
(gówniany pseudoinformatyk Filmłeba dał znać) w łodzi podwodnej nie istnieje pojęcie dezercji:-)