Film niech schodzi na dalszy plan ot ciepłe kluchy,które mówia nam jaki Papa to był kolo.Spoko był,ale ja nie chciałbym pochwalnego peanu,że jaki to on nie był wspaniały,bo to każdy wie.Chciałbym zobaczyć film ukazujący człowieka z problemami,a nie goscia który na wszystko ma sposób.Człowiek który ma swoje przemyślenia,stres,strach,ale pod wpływem wiary z tego wychodzi.Noi można by dorzucic jakieś dobre kazania i tak dalej,a tu nam robia z niego półboga.Ale był to gosć, nie znam nikogo kto by go nie szanował.Dalsza kwestia- ja uważam sie za katolika niepraktykującego(tak jak 49% w tym kraju i około 70% młodych) i nie za ultrakatolika który w razie wiary ma nie używać mózgu(ewolucja itepe,film o Papie musi być extra).Więc dziwie się,zę znana partia która uważa sie za ultrakatolików wogóle nie zachowuje sie jak na nich przystało.W dzisiejszych czasach katolicyzm to etykietka.Jak ktos moze być katolikiem skoro nie przestrzega co jest w Biblii(partia chce kary śmierci,a tam tak nie jest)Albo kto nadstawia policzki zamiast oddawać w ryło, a tu partia "skinów" leje w japę.Nie kumam czemu nie szanuje sie muzułmanów mimo iż to oni mogą uważać sie za prawdziwych wierzących.Wiec albo wóz albo przewóz.A to,ze oni chcą zabijać jak się im coś powie o Bogu musimy uszanować oni nie boja sie śmierci to coś dla nich głębszego jak matka.Poza tym zaraz ktoś wyjedzie podszył sie pod katolika Lewak jeden!
AHA chodzi mi o to jak można uważaćsie za katolika i nic.....To tak jakby wierzyć w zwycięstwa Polaków w gałe,ale wogóle ich nie oglądać czyli co kibic?Jeżeli nie chodzę do kościoła itepe itd.To jestem katolikiem?