Co to wogóle było? Nudne, męczące, z kompletnie niewciągającą, bajzlowatą scenariuszowo historyjką jak z AIja, marnymi scenami akcji i zmarnowanymi świetnymi aktorami.
To już lala land był lepszy o coś tam chodziło ale w tym o co? Faktycznie niech gosling zmieni agenta bo albo barbie albo to tragedia