Film obejrzałem raz, przed chwilą. Wydaje mi się że wysadzili kilka samochodów Ace'a, ponieważ za pierwszym razem jest to środek dnia, za drugim razem jest niesiony na noszach i w tle również widać płonący samochód. Wcześniej była mowa o tym że jeśli Nicky ma romans z żoną Ace'a to wszyscy zginą, poza tym FBI wiedziało już o nich wszystko; zakładam więc że bombę próbowali podłożyć panowie "from back home", Ci sami którzy spałowali Nickiego, stąd "szefowie mieli dla mnie inne plany" ponieważ innych zastrzelono, Nickiego pobito - Ace'owi podkładali bomby. Ot, moja teoria.

Wysadzili jeden samochód, za pierwszym razem słońce wygląda na wieczorne

No to tak czy tak wyjaśnia to kto bombę podłożył

Moim zdaniem Santoro i Ginger chcieli go zabić.

Też mi się tak zawsze wydawało , ale "szefowie mieli do mnie inne plany" mnie gnębi. Tym innym planem było pozwolenie mu żyć , czy bomba w samochodzie?

A i to na pewno nie od Ginger zależało czy Nicky podłożył mu bombę czy nie. Ace'a zawsze cenił bardziej niż jakąś dziwkę , i na pewno nie zabiłby dla niej kumpla którego znał całe życie, zresztą sam o tym mówił. Pewnie chciał go zabić dlatego że "...już mu nie ufam Frankie" powiedział to do Frankiego , jak rozmawiali z dłoniami zasłaniającymi usta , bo FBI ich obserwowało.
Zresztą , w ostatniej godzinie filmu , widać że ich przyjaźń już nie jest taka jak kiedyś , Ace zarzucał Nickiemu , że to przez niego nie ma licencji itd.
No ale koniec końców , uważam że to przez szmatę Ginger wszystko się tak zrujnowało :(
No i przez Sama. Nie chciał od niej odejść gdy jeszcze się to dało jako tako załatwić .

watch?v=tbQfFbZOBMg

"But in the end, I wound up right back where I started. I could still pick winners, and I could still make money for all kinds of people back home. And why mess up a good thing?" - jak dla mnie dowód na to, że bossowie chcieli, żeby Rothstein przeżył.

Co do prawdziwej historii zamachu na Franka Rosenthala, to nikogo nie oskarżono. Podejrzani w sprawie to Frank Balistrieri, boss z Milwaukee, Splitoro (filmowy Nicky Santoro), i gang motocyklowy, powiązany z Geri (Ginger). Także oddaję honor.

To ciekawe, bo, moim zdaniem, to właśnie rozboje Nicky'ego, poza związkiem Sama z Ginger, doprowadziły do upadku grupy.

Tzn tak , życie Sama na pewno zrujnowała Ginger. Jego przyjaźń z Nickim na pewno trochę też. No a reszta to Piscano :) , Nicki , no i Ace , bo odmówił ponowengo przyjęcia siostrzeńca tego szeryfa. Gdyby nie to miałby licencje.

Moim zdaniem były dwie bomby. Jedną podłożył Nicky, a drugą szefowie. Za pierwszym razem Sam mówi że ocaliła go płyta pod siedzeniem, a za drugim widzimy jak udaje mu sie wyskoczyć z samochodu.

Lol , przecież to jest ten sam samochód , drugie ujęcie ma na celu pokazanie , jak udało mu się uratować .

Ale za pierwszym razem nie wyskakuje z samochodu. Pewnie nie mam racji, ale ta scena mi tez nie daje spokoju.

Bo scena z tym pierwszym razem , urywa się zanim on wyskoczył z samochodu.
Zresztą tez za bardzo nie rozumiem dlaczego jest to tak zrobione , że są dwie sceny pokazujące tą samą akcję , ale pewnie jest to zrobione , z najprostszego powodu - De Niro w narracji musiał wypowiedzieć swoja kwestię zanim nastapiła scena z Nickim w polu kukurydzy.

Może i masz rację. Faktycznie jest to dziwnie zrobione bo na początku wyraźnie widać że Ace siedzi w samochodzie podczas wybuchu.

Faktycznie masz racje, że to ten sam samochód. ale jest to baaardzo dziwne, bo na kilku ujęciach widzimy wyraźnie że w trakci wybuchu Ace jest w samochodzie. W ogóle to mam wrażenie ze Scorsese strasznie jarał sie tą sceną, bo powtarza ją sporo razy.

" inne plany " szefowie nie zamierzali go zabić ze względu na to że wciąż był pożyteczny jako hazardzista ( nie jako zarządca ). A Sam podsumował, że to można się domyślić kto za tym stał, a następna scena z Nickym właśnie na niego wskazywała. Jakby to byli szefowie to nie dali by mu żyć po nieudanym zamachu.

Tak , tez do tego wkońcu doszedłem , po jego słowach na końcu "po co psuć dobre układy" , a taki właśnie był układ pomiędzy nim a szefami.
A tak przy okazji , jakie końcowe zdanie wypowiedziane przez Sama , lubicie najbardziej ? Wdg. mnie najlepiej to wszystko oddaje
"I to by było na tyle" , bo spotkałem się tez z krótszymi wersjami "I to tyle" , kompletnie nietrafione.

Według wiki zamach bombowy na jego życie był tylko jeden i miał stać za nim jeden z bossów mafii który obwiniał rosenthala o problemy prawne. W filmie też mamy pokazany jeden zamach tylko jak podejrzewam początkowo scorsese chciał pokazać to tak, że bomba wybucha, a metalowa wstawka pod siedzeniami ratuje życie de niro który jest w samochodzie. Scena nagrana, samochód wysadzony w powietrze, a martin nagle uznaje że potrzeba więcej dramatyzmu i de niro ma uciec z samochodu w ostatniej chwili. Szkoda pewnie im było kasy żeby nagrać scenę bez manekina więc pozostawili ją bo uznali, że ludzie i tak nie zwrócą na to uwagę. W filmie według mnie wyraźnie zaznaczone jest, że miał za tym stać pesci bo zaraz po wspomnieniu o tym, że "wiem kto stał za zamachem" pokazano egzekucje na nim. Pewnie chodziło o to, że bał się sypania de niro kiedy będzie miał czarno na białym pokazane, że dymał mu żonę. Większą wpadką wydaje mi się scena egzekucji w której brał udział Frank Marino. Gość był prawą ręką Pesciego wiedział o wszystkich jego przewinieniach i mafia by się nie domyśliła, że wiedział o wszystkim. Do tego Pesci widząc, że ten zabija jego brata nie powiedział by nic, że on wiedział o wszystkim i powinien razem z nimi wylądować w rowie?