Gagi raczej na uśmiech niż na głośny rechot. Do Martwicy Mózgu mu daleko.
Jednak niektóre pomysły pierwsza klasa. Pomysł ze strzelającą protezą oczywiście mało oryginalny, ale żeby wymyślić wyklepanie Miniguna w warsztacie, trzeba mieć fantazję.
Futboliści ninja są nieźli, no i stanik tej złej pani.
Dodatkowym elementem humorystycznym było to, że miałem wersję z angielskim dubbingiem.
Te wszystkie denne dialogi wygłaszane są przez Japońców perfekcyjnym american english :)