Nie czytałem ciekawostek,więc nie wiem,czy jest wymieniony,ale kiedy książę {późniejszy Kazimierz III(Wielki)} przyjeżdża do swojej siostry ona woła "Kazimierz".Czy to nie jest tak,że król sam sobie przybiera imię?
No cóż film bardzo średni, pomimo chyba sporych jak na tamte czasy nakładów. Sporo urwanych scen, Krzysztof Chamiec też mnie nie przekonał.