Sporo opowieści z życia także rodzinnego przewijają się kultowe dla blues'a postacie,muzyka...co ti gadać-lepiej słuchać.Cieszę się że wreszcie widziałem ten film.Polecam też książkę o której mowa w filmie.Czyta się ją szybko ,niezwykle ciekawa i sprawnie napisana.Jest w Polsce wydana także.Warto,warto po trzykroć WARTO zobaczyć tego cudownego pirata rock'n'rolla