..of what? of music, dodajmy, jako gdyż przez 90% filmu ględzą o muzyce, a przez pozostałe 10% grają..
o tytułowym dziadku kwiatku zakleszczonym w ramionach szalonego życia dowiadujemy się niewiele, prawie nic zgoła, tyle, że lubi bluesa, co jest może profesjonalne i jakoś tam ważne artystycznie, zawodowo, ale mija widoczną choćby na twarzy istotowość tej postaci
(bo te bruzdy, te zmarszczki, piękne w swoim zużyciu tatuaże zdarzeń, pięknych wrażeń i złych doświadczeń, to chyba nie od słuchania muzyki?)