...wszystko to wyglada. przypadkowe banalne sceny pozlepiane stara ledwo trzymajaca tasma. film zrobiony nad ranem na kacu, gdy okazuje sie ze nie mamy na piwo i taksowke do domu. krecimy wiec kilka siokujacych, śtlaśnych scen i opylamy na predce glodnym tej stlasnej zaby teletubisiom. ciekaw jestem czy rezyser ogladajac swoje 'dzielo' po zmontowaniu czul sie jak ktos kto odwalil kawal dobrej roboty i ktos kto chcialby te kilka tygodni pracy nad filmem powtorzyc. ja ten film musialbym ogladac ponownie za kare ;)