Wspaniała gra aktorska, piękne zdjęcia i muzyka, a fabuła wbre wtemu co poniż aponizej wcale nie taka przewidywalna. Jedyne co jest dla mnie nie do końca jasne to Dlaczego Joon-ha powiedział ukochanej, że się ożenił. Pewnie każdy będzie miał inną teorię, ale szkoda że twórcy nie zasugerowali jakie jest ich zdanie.
To chyba dość oczywiste. Miał poczucie winy, że jego przyjaciel próbował się zabić, bo zakochał się w dziewczynie, z którą tamten miał się ożenić. W skutek tego jego przyjaciel był upokarzany i bity w domu aż mu psycha siadła ( w kawiarni nawet pyta ją, co słychać u ich wspólnego przyjaciela). Nie przestał jej kochać ale poświęcił się, aby ta utworzona przez rodziny para mogła być razem. Potem zapewne było mu wstyd z powodu swego kalectwa. Dziewczyna całe życie była poza jego zasięgiem, więc tym bardziej, uważał że nie jest jej godzien.
Tak, na pewno chodziło i o przyjaciela i o jego utratę wzroku. Joon-ha nie chciał jej obarczać swoim kalectwem, bał się, że tym bardziej narazi ją na wstyd- w końcu ona była z ,,lepszej" rodziny. Zakończenie przez to było i jednocześnie strasznie smutne i w pewien sposób szczęśliwe dla ich dzieci, więc nie wyszło aż tak źle.