Najlepszy jaki do tej pory widziałam! Poprostu arcydzieło, jak ktoś wspomniał:) Zapiera dech w piersiach, skłania do przemyśleń, przedstawia przepiękną miłość dwojga osób, coś przewspaniałego. Do tego bardzo smutny, kilka dni po seansie gdy widze i przypominam sobie niektóre sceny z filmu to chce mi się płakać ;((( POLECAM absolutnie wszystkim, miodzio!!!!
Moze jestes nadwrazliwa, moze i byl chwilami wzruszajacy ten film ale zeby plakac to nie wiem. Mnie osobiscie sie nie zabardzo podobal, ogolnie nie jest taki zly ale tez napewno nie jest jakims arcydzelem. Po godzinie ogladania na tyle mnie znuzyl ze juz nie dalem rady dalej ogladac. Ogladalem naprzyklad "Eorin shinbu", ktory jest zdecydowanie lepszym filmem od tego, tam mozna bylo sie wzruszyc i fabula byla bardziej ciekawa. Krotko mowiac dla mnie ten film jest zbyt przeslodzony i monotonny, mozna sobie go poscic przed snem odrazu mozna usnac.