5,8 40  ocen
5,8 10 1 40
Kichiku dai enkai
powrót do forum filmu Kichiku dai enkai

"Kichiku Dai Enkai" po raz pierwszy widziałem we wrześniu 2004 roku, wczoraj wieczorem odświeżyłem sobie krwawy debiut Kazuyoshi Kumakiri. I film nadal wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Bardzo profesjonalna produkcja jak na produkcję studencką. W telegraficznym skrócie sterowana przez lekko zwichrowaną kobietę (Sumiko Mikami) grupa lewicowych aktywistów zaczyna się rozpadać kiedy ich przebywający w więzieniu lider popełnia samobójstwo. Dochodzi do krwawej rzezi w obrębie grupy. Pierwsza połowa filmu rzeczywiście może być dla wielu widzów nieco nużąca, ale w trakcie drugiej połowy (Second Kichiku Party i Final Kichiku Party) nie ma zmiłuj jeśli chodzi o gore, szaleństwo, nihilizm i przemoc. Czego tu nie ma? Bicie, kopanie, odstrzeliwanie głowy i grzebanie się w mózgu, kastracja, odgryzanie penisa, miecz samurajski jako narzędzie mordu czy krwawy strzał w damskie krocze. Jako ciekawostkę podam, iż "Kichiku Dai Enkai" luźno oparty został na oblężeniu Asama-Sansō w 1972 roku.