PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=489066}
6,6 116 tys. ocen
6,6 10 1 115573
6,8 43 krytyków
Kick-Ass
powrót do forum filmu Kick-Ass

Recenzja

ocenił(a) film na 9

Zaskoczenie! W dobrym... wspaniałym tego słowa znaczeniu!
Nie wstydzę się dać temu filmu maksymalnej oceny. Co więcej, ośmielę się stwierdzić, że kina tego formatu nie powstydziłby się sam Tarantino.
Zacznijmy jednak od początku, który nie zapowiadał niczego niezwykłego. Na wstępie poznajemy grupkę obrzydliwie regularnych nastolatków, którzy po uszy toną w komiksach. W pewnym momencie jeden z nich postanawia zostać superbohaterem – myślę: „ot, kolejny parodiowy gniot prezentujący poziom poczucia humoru opony ze zużytym bieżnikiem”. Owy (super)bohater zaopatruje się w obcisły strój; zakłada maskę; nadaje imię swojemu alter ego i rusza ratować świat – myślę: „fuj, wszystko już było. Ale, zaraz… Coś tu nie pasuje. Strój – jest, maska – jest, pseudonim – jest. Czegoś tu… No jasne! Przecież Kick-Ass nie posiada żadnych super mocy! A to debil pospolity! Przecież, gdy tylko wyjdzie za róg, od razu hultaje spuszczą mu łomot”! W tej chwili do ekranu przykuł mnie pierwszy absurd tego filmu – superbohater nie posiadający nadnaturalnych umiejętności. Odezwała się we mnie czysta ciekawość, co do kolejnych zdarzeń w filmie, która nie pozwoliła mi odejść od monitora tak szybko, jak miałem na początku zamiar. Może trochę też pragnąłem zobaczyć, jak bęcwał cierpi, ale w naprawdę małym stopniu… Potem było już tylko lepiej. Fabuła (choć niezbyt górnolotna) ruszyła. Zaczynało się coś dziać! Po jakimś czasie pojawili się nowi bohaterowie, którzy nadali produkcji kolorytu i pozwolili akcji się rozwinąć. Rozbujała się ona wręcz do poziomu Tarantina. Soczysta, pełna wirtuozyjnej brutalności, tempa, brawury, finezji, nie pozwoliła mi wstać z krzesła aby ulżyć pęcherzowi! Po każdej klatce filmu chciało się dostać więcej, a zainteresowanie, co jeszcze ciekawego i ekstrawaganckiego zobaczę, rosło. Wplecione między całą tę wartkość sceny „uspokajacze” też nie pozwoliły mi się nudzić. Humorzaste scenki czy perypetie bohaterów były dość interesujące, aby „aktywnie” wypocząć przed kolejną dawką akcji. Dodatkowo, z wyczuciem dobrana ścieżka dźwiękowa i udane ujęcia nadały filmowi klimatu. I jakżebym mógł zapomnieć o najważniejszym – absurd. Film był do tego stopnia niedorzeczny, że aż w tym niesamowity, zachwycający, genialny! Aż chce się paść na kolana i dziękować za to, że nareszcie ktoś porządnie wyśmiał tych super-mega-zaje-hiper-bistychbohaterów.

ocenił(a) film na 9
embajdi

Edit: "filmowi maksymalną ocenę"...

ocenił(a) film na 7
embajdi

ale sie naprodukowałeś :P

sulkos1991

kto to przeczyta w ogole :p